Geraint Thomas tęskni za codzienną rutyną

Geraint Thomas nie może się już doczekać na powrót do codziennego życia kolarza zawodowego. Ostatnie kilka miesięcy zwycięzcy Tour de France przebiega w ciągłym biegu. Jak sam przyznał w rozmowie z „CyclingWeekly” z tego powodu ma zbędne kilogramy i zaległości treningowe.

Nie mogę się doczekać na powrót do codziennej rutyny. W ostatnim czasie w jednym miejscu nie zagrzałem miejsca na dłużej niż cztery, pięć dni. To było zajmujące, ale dobre. Po tak długim rozbracie z rowerem w przyszłym roku nie zaczną płonąć wszystkie działa, ale chciałem się cieszyć wyjątkowym czasem, gdyź to nie zdarza się codziennie.

 – powiedział Walijczyk.

Kolarz Sky ma teraz jednak nad czym pracować.

Najtrudniej jest zachować kondycję. Czuję, że w ostatnim czasie rozrosłem się wszerz. Dave Brailsford powiedział, że nie powinienem mieć nadwagi. Teraz chcę wrócić do tego wszystkiego, co wcześniej miałem po dziurki w nosie.

Czy Thomas ponownie wygra Tour de France?

Myślę, że mogę pojawić się na starcie Touru w tej samej formie co ostatnim razem, ale każdy Wielki Tour to nowa historia. [Primož] Roglič czy [Tom] Dumoulin mogą zrobić większy progres niż ja, „Froomey” jadąc tylko jedną trzytygodniówkę będzie prezentował się inaczej. Ja na pewno mogę osiągnąć swój poziom, ale to jeszcze będzie zależało od tego jak pojadą inni.