Bez górskiego etapu przebiegnie 54. edycja Tirreno-Adriatico, zaplanowana na 13-19 marca 2019.
“Wyścig Dwóch Mórz”, który ostatnio wygrał Michał Kwiatkowski, ponownie rozpocznie jazda drużynowa nad morzem Tyrreńskim w Lido di Camaiore (21,5 km), a zakończy indywidualna czasówka nad Adriatykiem w San Benedetto del Trento (10,05 km).
Drugi etap podsumuje podjazd Pomarance (7 km; 4,3%), gdzie w 2017 roku wygrał Geraint Thomas, trzeci, sprinterski, zaprowadzi do Foligno.
Czwartego dnia peleton dwukrotnie zmierzy się ze stromą wspinaczką Muro dei Cappuccini (1,9 km; 10,8%) w regionie Marche, która bezpośrednio poprzedzi finisz w Fossombrone. W Marche kolarze pozostaną już do końca wyścigu. Piąty i ostatni z trzech pagórkowatych etapów, wiązał się będzie z ośmiokrotną wspinaczką w Recanati (2,8 km; 8,7%), dochodzącą do 18%, natomiast w Jesi przypomną o sobie sprinterzy. Ten odcinek będzie reklamował białe wino Verdicchio, produkowane w Marche.
Trasa pozbawiona długich wspinaczek powinna przyciągnąć na start kolarzy przygotowujących się do klasyków, natomiast górale w większej grupie tym razem mogą postawić na konkurencyjny Paryż-Nicea, który zostanie zaprezentowany 9 stycznia.
13 marca – etap 1: Lido di Camaiore (21,5 km, jazda drużynowa)
14 marca – etap 2: Camaiore – Pomarance (195 km)
15 marca – etap 3: Pomarance – Foligno (224 km)
16 marca – etap 4: Foligno – Fossombrone (223 km)
17 marca – etap 5: Colli al Metauro – Recanti (178 km)
18 marca – etap 6: Matelica – Jesi (195 km)
19 marca – etap 7: San Benedetto del Tronto (10,05 km, jazda indywidualna)
Zapowiedź 13. etapu Giro d’Italia 2024. 17 maja (piątek): Riccione – Cento (179 km ⭐️).
Julian Alaphilippe, po ponad 100-klometrowej akcji, wygrał w Fano dwunasty etap Giro d’Italia.
Lotta Henttala (EF Education-Cannondale) była najszybsza w pierwszym dniu Vuelta a Burgos Feminas, zaliczanego do cyklu WorldTour.
Milan uciekł rywalom. Van der Poel wybrał szosę, a nie MTB. Wirus zbiera żniwo na Giro d’Italia. Wiadomości i wyniki…
Zapowiedź 12. etapu Giro d’Italia 2024. 16 maja (czwartek): Martinsicuro – Fano (193 km ⭐️⭐️⭐️).
Jonathan Milan sięgnął po zwycięstwo na mecie jedenastego etapu Giro d’Italia. Stanisław Aniołkowski na 9. miejscu.
Zobacz komentarze
Interesujący pomysł z tym odpuszczeniem górskiego etapu. Trasa mi się podoba, szczególnie 4 i 5 etap . Wydaję się że powinna być walka do samego końca i nie będzie takiej sytuacji jak np. w 2017 gdzie po Terminillo sprawa wygranej była załatwiona. Wzrośnie też znaczenie jazdy drużynowej na czas.
No nie wiem. Czasówka drużynowa pewnie znowu wszystko ustawi. A potem wyniki zostaną potwierdzone jazdą indywidualną. Walka w generalce będzie pewnie równie nudna jak w tym roku :P
Oczywiście że drużynówka ustawi kilku kandydatów do wygranej i ci którzy będą mieli słabe ekipy odpadną. W tegorocznej edycji mieliśmy 7 ekip w 30 s. i biorąc pod uwagę te podjazdy na 4 i 5 etapie niby niepozorne na profilu ale strome to powinno dać niewielkie różnicę w czasie do samego końca, a na tej czasówce to nawet Dennis na minuty nie odjedzie . Trochę zawodników takich w typie Majki czy Quintany nie ma raczej szans wygraną ale z drugiej strony chyba dojdą zawodnicy tacy nawet jak Sagan czy GVA z szansami na GC, więc dla mnie na plus.
Pod tym względem organizatorzy Paryż-Nicea się pewnie cieszą :D