Tour de France

Tour de France 2018. Chris Froome: “czasami po prostu tak jest”

O dzisiejszym etapie szybko zapomnieć będzie chciał Chris Froome. Poniesione na mecie straty sprawiły, że zmalały jego szanse na piąty sukces w Tour de France.

Po majowym triumfie na Giro d’Italia wiadomo było, że 33-latek będzie musiał liczyć się z większym zmęczeniem podczas “Wielkiej Pętli”. Do tej pory utrzymywał się w czołówce na górskich etapach, atakując m.in. w Alpach. Dzięki temu przystąpił do 17. etapu na drugim miejscu w klasyfikacji generalnej. Dziś jednak “Froomey” nie poradził sobie najlepiej z finałową wspinaczką pod Col de Portet. Gdy do boju ruszył Tom Dumoulin (Team Sunweb) kolarz Team Sky został chwilowo odczepiony, a po ponownym ataku Holendra całkowicie stracił kontakt z czołówką.

Było ciężko i bardzo intensywnie. Walczyłem ze sobą, ale niczego nie żałuję. Po prostu zabrakło mi sił w końcówce

– powiedział na mecie.

Po dzisiejszym etapie Froome spadł na trzecią pozycję w “generalce” i do liderującego Gerainta Thomasa (Team Sky) traci 2 minuty i 31 sekund. Będzie miał jeszcze dwie okazje, żeby spróbować nadrobić czas – na piątkowym odcinku prowadzącym do Laruns i sobotniej czasówce w francuskim Kraju Basków.

Urodzony w Nairobi kolarz podkreślił jednak, że teraz cel w ekipie będzie inny. To Walijczyk ma walczyć o ostateczne zwycięstwo w Tour de France. Ma na to realną szansę po raz pierwszy w trwającej dwanaście lat karierze.

Geraint radzi sobie świetnie, jest mocniejszy ode mnie i mam nadzieję, że wytrzyma na czele aż do Paryża. Zasłużył na to. Ja cieszę się z tego, że jestem na Tourze i choć jestem rozczarowany i jest mi ciężko, takie jest życie, takie jest kolarstwo. Czasami po prostu tak jest. Teraz będę walczył na korzyść ekipy i Gerainta

podkreślił.

Thomas jedzie w żółtej koszulce od ponad tygodnia. Wywalczył ją po zwycięstwie etapowym odniesionym w La Rosière, które potem powtórzył kolejnego dnia, w Alpe d’Huez. Od tego czasu powoli umacniał się na prowadzeniu. Coraz więcej traci do niego Tom Dumoulin (Team Sunweb) i jeżeli kolarz z Cardiff wytrzyma jeszcze kolejny górski etap i czasówkę, będzie mógł szykować się do ostatecznej dekoracji na Polach Elizejskich.

Ma dwie minuty przewagi, to dosyć dużo i jest on w dobrej sytuacji. Przejechał wyścig bezbłędnie, a ja już wygrałem Tour cztery razy. Teraz taktyka jest prosta. Trzeba utrzymać żółtą koszulkę aż do końca

zakończył Froome.

Mikołaj Krok

Recent Posts

Vollering z wiatrem | Pogacar po marzenie | Wynik kariery Markus | Tro-Bro Leon dla De Lie

Pogacar przywdział maglia rosa. Vollering wykorzystała wiatr, by wygrać Vueltę. De Lie wygrał Tro-Bro Leon. Oto wiadomości i wyniki z…

5 maja 2024, 19:54

Ściana płaczu 2024

Ściana płaczu, czyli osiągnięcia polskich kolarek i kolarzy w wyścigach z kalendarza Międzynarodowej Unii Kolarskiej w sezonie 2024.

5 maja 2024, 19:30

Giro d’Italia 2024: etap 3 – przekroje/mapki

Zapowiedź 3. etapu Giro d’Italia 2024. 6 maja (poniedziałek): Novara – Fossano (166 km ⭐️⭐️).

5 maja 2024, 18:20

Giro d’Italia 2023: etap 2. Triumf Tadeja Pogacara na Oropie

Słoweniec Tadej Pogacar po podjeździe do Santuario della Madonna Nera di Oropa sięgnął po zwycięstwo w drugim dniu Giro d’Italia.

5 maja 2024, 17:25

La Vuelta Femenina 2024: etap 8. Podwójny triumf Demi Vollering

Holenderka Demi Vollering zwyciężyła na ostatnim etapie La Vuelta Femenina. Pieczętując tym swój triumf w klasyfikacji generalnej wyścigu.

5 maja 2024, 13:58

Podia Lach i Pikulik | Bęben najlepszy w Grudziądzu | Narvaez nie dał się Pogacarowi

Polskie kolarstwo jest kobietą. Narvaez popsuł plany Pogacara. Tiberi podpisał nowy kontrakt. Wiadomości i wyniki z 4 maja.

4 maja 2024, 21:16