Wiadomości

Tour de France 2018. Alejandro Valverde nie myśli o ubiegłorocznej kraksie

Alejandro Valverde (Movistar Team) po raz 11. w swojej karierze stanie na starcie Tour de France. Hiszpan stara się nie zwracać uwagi na kreowaną przez media otoczkę, związaną ze swoim powrotem.

38-latek w ubiegłym roku na otwierającej wyścig czasówce w Dusseldorfie złamał nogę. Kontuzja wykluczyła go z wyścigów do końca sezonu. W obecnym wrócił do ścigania i ponownie zaczął odnosić zwycięstwa.

Jadę na Tour w dobrej formie, tak jak chciałem. Ten upadek w ubiegłym roku nie powinien mieć miejsca. To nie będzie specjalny powrót z powodu katastrofy. Wyjątkowa jest sama obecność tutaj

– powiedział Valverde w wywiadzie dla “Cyclingnews”.

Skupiam się na tym co mamy do zrobienia. Chcę spełnić swoje zadania i nieważne, czy będę jechał na Nairo czy na Mikela lub jeśli sam będę musiał wziąć na siebie większą odpowiedzialność. Czuję, że moja forma ponownie pozwoli mi rywalizować z najlepszymi

– dodał. 

Valverde wygrał w tym roku dwa etapy i klasyfikację generalną Volta a la Comunitat Valenciana, etap i klasyfikację generalną Abu Dhabi Tour, dwa etapy i klasyfikację generalną Volta a Catalunya, Gran Premio Miguel Indurain oraz etap i klasyfikację generalną La Route d’Occitanie. To świadczy o tym, że o kontuzji nie ma śladu.

Od Majorki moje nogi były niewiarygodnie dobre, nie musiałem długo czekać na zwycięstwo. W tym roku mam już ich 11., do tego wygrałem wszystkie wyścigi etapowe, w których startowałem – to prawie niemożliwe.

“El Bala” ma na swoim koncie 22 starty w Wielkich Tourach. Jego największy sukces to zwycięstwo w Vuelta a Espana (2009). Poza tym był 3. w Giro d’Italia (2016) i 3. w Tour de France (2015), w którym wyprzedzili go Chris Froome i Nairo Quintana. W tym roku jego rola powinna być zdecydowanie inna, ale kolarstwo bywa nieprzewidywalne. 

Podoba mi się tegoroczna trasa i myślę, że odpowiada ona naszej drużynie. Nie ma wielu kilometrów jazdy indywidualnej na czas i do tego jest górzysta. Do etapu z brukami, będzie to wyścig na wyczerpanie. Będziemy musieli trzymać się z przodu i uważać, żeby się nie rozbić

– zakończył Valverde, który jest niezwykle uradowany ze swojego powrotu na trasy Grand Boucle.

Tomasz Bojanowski

Recent Posts

La Vuelta Femenina 2024: etap 8. Podwójny triumf Demi Vollering

Holenderka Demi Vollering zwyciężyła na ostatnim etapie La Vuelta Femenina. Pieczętując tym swój triumf w klasyfikacji generalnej wyścigu.

5 maja 2024, 13:59

Podia Lach i Pikulik | Bęben najlepszy w Grudziądzu | Narvaez nie dał się Pogacarowi

Polskie kolarstwo jest kobietą. Narvaez popsuł plany Pogacara. Tiberi podpisał nowy kontrakt. Wiadomości i wyniki z 4 maja.

4 maja 2024, 21:16

Giro d’Italia 2024. Pogacar wiedział, że Narvaeza może nie ograć

Tadej Pogacar chciał wygrać już na otwarcie Giro d'Italia. Słoweniec w finale wiedział jednak, że pokonanie Jhonatana Narvaeza może być…

4 maja 2024, 19:00

Giro d’Italia 2024: etap 2 – przekroje/mapki

Zapowiedź 2. etapu Giro d’Italia 2024. 5 maja (niedziela): San Francesco al Campo – Oropa (161 km ⭐️⭐️⭐️).

4 maja 2024, 17:27

Giro d’Italia 2024: etap 1. Jhonatan Narvaez pokonał Tadeja Pogacara

Ekwadorczyk Jhonatan Narvaez (Ineos Grenadiers) wygrał pierwszy etap 107. edycji Giro d’Italia i został liderem wyścigu.

4 maja 2024, 17:21

La Vuelta Femenina 2024: etap 7. Marianne Vos nie do zatrzymania

Marianne Vos (Team Visma | Lease a Bike) triumfowała w Sigüenza w siódmym dniu La Vuelta Femenina.

4 maja 2024, 16:32