Wiadomości

Tour de Pologne 2017. Sagan i Majka będą rozdawali karty?

Kolarze Bora-hansgrohe po nieudanym Tour de France w Polsce odgrywają główne role w walce o podium tygodniowego wyścigu.

Podjazd w Szczyrku był kolejnym odcinkiem z serii “Czego nie może Peter Sagan?”. Sagan oczywiście mógł – tempo na Przełęczy Salmopolskiej i Zameczku nie było na tyle silne by masywnego mistrza świata odczepić, a w końcówce Słowak wraz z Rafałem Majką znalazł się w czołówce, na ostatnich kilometrach wyprowadzany przez kolegów z Bora-hansgrohe pod dowództwem Cesare Benedettiego.

Sagan, który w przeszłości, w obliczu konieczności, zaginał się na trudniejszych podjazdach i wygrał m.in. Tour of California, w Szczyrku był jednym z najmocniejszych. 27-latek odpalił rakiety na stromej partii finałowego podjazdu i choć spóźnił się minimalnie po etapowe zwycięstwo, zdołał wrócić na pozycję lidera wyścigu.

To był trudny etap! Trzymałem się na dobrej pozycji na pierwszych podjazdach i dałem z siebie wszystko w końcówce. Fajnie znów być na czele, za co dziękuję Rafałowi i całej ekipie. Jak mówiłem wczoraj – jestem w dobrej formie, ale wyścig jeszcze potrwa, więc zobaczymy z dnia na dzień

– mówił na mecie mistrz świata.

Sagan zmagania w Polsce, przy nieco innej trasie, wygrał w 2011 roku, a w tym roku walczył będzie u boku “Zgreda”, który na najwyższym stopniu podium w Krakowie stawał z kolei w 2014 roku. Słowak dziś i jutro nie powinien być zagrożony, ale na dłuższych podjazdach w Zakopanem i Bukowinie może mieć problemy gdy zaczną się ataki najlepszych górali.

Majka, który w wyścigu startuje po przedwcześnie zakończonej przygodzie z Tour de France, wczoraj na kresce zameldował się trzeci i w klasyfikacji generalnej ma 12 sekund straty do Sagana i 6 do zwycięskiego w Szczyrku Dylana Teunsa (BMC).

Góral z Zegartowic wczoraj większość wspinaczki pokonał spokojnie, na ostatnich 300 metrach mijając atakujących wcześniej zawodników i nadrabiając sekundy nad sporą grupą rywali. 27-latek pokazał moc i choć skutki upadku na trasie “Wielkiej Pętli” wciąż są odczuwalne, to kolarz niemieckiej grupy spokojnie czeka na dwa górskie odcinki w Zakopanem i Bukowinie Tatrzańskiej.

Ruszyłem trochę za późno aby wygrać etap. Pierwszy raz jechałem, nie znałem tego podjazdu. W klasyfikacji generalnej Peter jest na prowadzeniu, ja jestem trzeci – mamy dwie karty do dalszej rozgrywki. Będziemy próbowali wykorzystać nadarzające się okazje w kolejnych dniach

– zapowiedział.

Paweł Gadzała

Recent Posts

Podia Lach i Pikulik | Bęben najlepszy w Grudziądzu | Narvaez nie dał się Pogacarowi

Polskie kolarstwo jest kobietą. Narvaez popsuł plany Pogacara. Tiberi podpisał nowy kontrakt. Wiadomości i wyniki z 4 maja.

4 maja 2024, 21:16

Giro d’Italia 2024. Pogacar wiedział, że Narvaeza może nie ograć

Tadej Pogacar chciał wygrać już na otwarcie Giro d'Italia. Słoweniec w finale wiedział jednak, że pokonanie Jhonatana Narvaeza może być…

4 maja 2024, 19:00

Giro d’Italia 2024: etap 2 – przekroje/mapki

Zapowiedź 2. etapu Giro d’Italia 2024. 5 maja (niedziela): San Francesco al Campo – Oropa (161 km ⭐️⭐️⭐️).

4 maja 2024, 17:27

Giro d’Italia 2024: etap 1. Jhonatan Narvaez pokonał Tadeja Pogacara

Ekwadorczyk Jhonatan Narvaez (Ineos Grenadiers) wygrał pierwszy etap 107. edycji Giro d’Italia i został liderem wyścigu.

4 maja 2024, 17:21

La Vuelta Femenina 2024: etap 7. Marianne Vos nie do zatrzymania

Marianne Vos (Team Visma | Lease a Bike) triumfowała w Sigüenza w siódmym dniu La Vuelta Femenina.

4 maja 2024, 16:32

Lista startowa Giro d’Italia 2024

Pod nieobecność ubiegłorocznego zwycięzcy, Primoza Roglica, z numerem jeden pojedzie drugi zawodnik tamtego wyścigu Geriant Thomas.

4 maja 2024, 13:23