– Moja forma rośnie i jadę do Polski z myślą o dobrym wyniku w klasyfikacji generalnej – mówi Vincenzo Nibali, lider grupy Bahrain-Merida na Tour de Pologne. Rozpoczynający się w najbliższą sobotę wyścig będzie jego próbą generalną przed Vuelta a Espana.
„Rekin z Mesyny” będzie liderem grupy Bahrain-Merida w rozpoczynającym się w najbliższą sobotę wyścigu i ostrzy sobie zęby na dobry rezultat.
Wracam do ścigania po górskich treningach na Passo San Pellegrino. Dobrze tam pracowaliśmy, moja forma rośnie i jadę do Polski z myślą o dobrym wyniku w klasyfikacji generalnej. Będzie to mój ostatni wyścig przed Vuelta a Espana
– mówi Nibali.
Po zajęciu 3. miejsca w tegorocznym Giro d’Italia, pod koniec czerwca wystartował on w wyścigu o mistrzostwo Włoch. Polskie trasy mają mu pomóc walczyć o zwycięstwo podczas rozpoczynającej się 19. sierpnia Vuelty. Można się spodziewać, że będzie chciał ją rozpocząć jako triumfator Tour de Pologne.
W walce o zwycięstwo będą go wspierać: Manuele Boaro, Niccolo Bonifazio, brat Antonio Nibali, Domen Novak, Franco Pellizotti i Giovanni Visconti.
Na trasie nie ma długich podjazdów, ale jest ona interesująca i możemy sobie na niej dobrze poradzić, nie tylko jeśli chodzi o Vincenzo Nibalego i Giovanniego Viscontiego. W sprincie na płaskich etapach będzie walczył Niccolo Bonifazio
– mówi Paolo Slongo, dyrektor sportowy grupy Meridy.
Wyścig będzie także cennym doświadczeniem dla dwóch naszych młodych zawodników: Antonio Nibalego i Domena Novaka
– dodaje.
inf. prasowa