Danielo - odzież kolarska

Tirreno-Adriatico 2017. Katastrofa Team Sky

Kolarze Team Sky na trasie jazdy drużynowej na czas Tirreno-Adriatico 2017

Co mogło się takiego stać? Kolarski galaktikos, najbogatsza ekipa w peletonie fatalnie rozpoczęła ściganie na trasie Tirreno-Adriatico. Zawodnicy Team Sky etap drużynowej jazdy na czas ukończyli dopiero z 18. wynikiem, a strata do czołówki przekreśla szanse Gerainta Thomasa i Mikela Landy ubiegania się o zwycięstwo w klasyfikacji generalnej.

Thomas wyjaśnił, że początek czasówki był w jego i kolegów wykonaniu udany, ale od pewnego momentu zaczęło się wszystko sypać.

To było coś niesamowitego. Co mogło pójść nie tak, poszło nie tak. Zaczęliśmy mocnym, równym tempem, ja, “Kwiato” i “Kiry” czuliśmy się mocni i stanowiliśmy motor napędowy drużyny

– opisywał.

Kłopoty zaczęły się od nieszczęścia Gianniego Moscona. Przednie koło włoskiego kolarza uległo złamaniu, powodując jego upadek. Z tyłu pozostał również Kiryienka, a defekty Mikela Landy i Diego Rosy ostatecznie przekreśliły szanse na dobry wynik.

Musieliśmy zwolnić i poczekać na powrót obu [Landy i Rosy], ponieważ na mecie liczył się czas piątego zawodnika. Wszystko w ten sposób przepadło

– dodał Walijczyk.

Dobra wiadomość jest taka, że Moscon nie doznał złamań i prawdopodobnie przystąpi do drugiego etapu Tirreno-Adriatico.

Wyścigi jak ten rozstrzygają się w sekundach, ale przed nami sporo etapów, pozostaje nam więc podjąć aktywną jazdę. Myślę, że mamy ludzi, których stać na zwycięstwa w najbliższych dniach. Musimy próbować

– zakończył Thomas.

6 Comments

  1. Krzysztof Kania

    9 marca 2017, 19:40 o 19:40

    Nie na czym tylko po czym !! Michał piasał że zaliczyli dziurę w asfalcie i dwa koła dojechały do mety a jedno się rozleciało

    • Grzegorz Krupa

      9 marca 2017, 20:35 o 20:35

      mnie też się niestety zdarzyło w dziury wpaść a jednak koła się nie rozpadały. Raz zdarzyło mi się że koło rozpadło się samo z siebie ale bylo to koło którekilka miesięcy wcześniej przeżyło dzwona z samochodem …

    • rowery.org

      9 marca 2017, 19:50 o 19:50

      a pozostałe zespoły jechały po dywanie?

    • Krzysztof Kania

      9 marca 2017, 19:57 o 19:57

      Nie mieli pecha i zaliczyli wyrwę w asfalcie !!! I wcale nie twierdzę że mieli gorsze podłoże tylko że trafili w dziursko :-(( Poprostu pech

    • Jacek Walczak

      9 marca 2017, 20:05 o 20:05

      Czy wy coś jaracie podczas pracy?

    • Krzysztof Kania

      9 marca 2017, 20:07 o 20:07

      🤔🤔