Nie asfaltujcie nam bergów!

Jednostka w starciu z systemem pozornie jest na straconej pozycji, jednak jej czyn może obrosnąć legendą, stać się symbolem oporu i w przyszłości pociągnąć za sobą tłumy.

Eikenberg. Jedna z brukowych ścianek, leżąca we flandryjskich ardenach. 1200 metrów długości, 5,2% nachylenia, na trasach klasyków Omloop Het Nieuwsblad, E3 Harelbeke i Ronde van Vlaanderen. Niestety, lokalne władze wzięły Eikenberg na cel, wysyłając drogowców z zadaniem wyasfaltowania krawędzi podjazdu.

I wtedy pojawił się on. Anonimowy, ale jeden z nas. Z grabiami w rękach, bezkompromisowo stawił opór okrutnemu systemowi. Przegrał, ale zwyciężył. Jest bohaterem milionów. Legendą.

Centralna część Eikenbergu zachowała swój pierwotny stan, jednak “berg” może stracić miano brukowego, jeżeli organizatorzy klasyków nie zagrodzą kolarzom wyasfaltowanego paska.

Tiesj Benoot (Lotto Soudal) wyraził nadzieję, że na podjeździe pojawią się barierki, a Sep Vanmarcke (Cannondale-Drapac) nie pozostawił wątpliwości co do zmiany charakteru Eikenbergu, porównując nową drogę do toru Formuły 1.