Stephen Cummings o braku romantyzmu w kolarstwie

autor: Wolfgang Brylla :: 14 grudnia 2016, 08:10

ANSA / PERI - ZENNARO

O zakończeniu swojej kariery nie myśli jeszcze 35-letni Stephen Cummings.

Teraz miałbym kończyć z kolarstwem? W najlepszym okresie mojej kariery? Nie. Wielu kolarzy ogłasza koniec swojej kariery w wieku 40, 41 lat. Kiedy byłem młodszy, myślałem, że granicznym wiekiem jest 38 lat. Dobrze się czuję. Nie chcę podawać konkretnej daty

– powiedział Brytyjczyk w rozmowie z portalem “Cyclingnews”.

W sezonie 2016 zawodnik Dimension Data wygrał generalkę Tour of Britain, dorzucił do tego po etapie w Tirreno-Adriatico, Vuelta al Pais Vasco oraz Tour de France.

Bardzo długo nie było wiadomo, czy jego ekipa pozostanie w gronie worldtourowców. W tym roku grupa z RPA zdobyła najmniej punktów w klasyfikacji drużynowej. Ostatecznie Dimension Data nie zniknie z obozu pierwszoligowców. Cummings krytykuje jednak brak komunikacji między odpowiedzialnymi instytucjami.

Kiedy jeździłem poza WorldTourem, dobrze się z tym czułem, ponieważ po prostu nie lubię wielu wyścigów z kolarskiej ekstraklasy. WorldTour jest jednak ważny dla sponsorów, powrót do Pro-Continental byłby dla nich dramatem. Musielibyśmy zmniejszyć nasz budżet. Musimy chronić sponsorów, wspierać ich, by ci w dalszym ciągu wspierali kolarstwo. Koniec końców należałoby się pochylić nad samym systemem punktowym, który faworyzuje ekipy jeżdżące na generalki etapówek. O to nam jednak nie chodzi. Im za to chodzi o wysoki budżet i najlepszych kolarzy. Kolarstwo staje się wskutek tego coraz mniej romantyczne

– stwierdził Cummings.