Giro d’Italia 2017: Pinot przed debiutem, Dumoulin zafascynowany

W przyszłym roku Thibaut Pinot prawdopodobnie zadebiutuje na trasie Giro d’Italia. Po prezentacji włoskiego wyścigu francuski góral zapowiedział, że pojawi się na trasie.

Naprawdę chcę pojechać to Giro. Na początku listopada omówię mój program startowy z kierownictwem teamu, ale tendencja ewidentnie pokazuje Włochy. Trasa jest bardzo atrakcyjna z sześcioma prawdziwymi finałami pod górę oraz dwoma czasówkami. I zaczyna się spektakularnie wspinaczką na Etnę już czwartego dnia rywalizacji

– mówił 26-latek w rozmowie z L’Equipe.

Przez siedem ostatnich latach zawodnik FDJ koncentrował się na Tour de France. Dwa razy sięgał po zwycięstwo etapowe, w 2014 roku zajął trzecie miejsce w generalce. Sponsor jego ekipy – francuski toto-lotek – chciałby zapewne, żeby Pinot i w zbliżającym się sezonie wziął udział w Grand boucle.

Dla FDJ Tour zawsze będzie miał priorytet. Jest to normalne, nic w tym dziwnego. W tym roku musiałem pożegnać się z Tourem po 12. etapie. Chciałbym ponownie, bez większej odczuwalnej presji, zyskać dynamikę kolarza na generalkę wielkich tourów, Giro byłoby dlatego idealne

– tłumaczył Pinot.

Tom Dumoulin nie wie na razie, czy pokaże się w setnej edycji Giro. Zafascynowany jest jednak trasą.

Trasa jest naprawdę bardzo piękna, dobrze zbalansowana, z etapami dla sprinterów, dla czasowców, dla górali z legendarnymi podjazdami na Mortirolo i Stelvio. Będziemy świadkami epickich bitew. Na Vuelta a Espana przygotowywałem się ostatnio niedaleko Bormio, dlatego wiem, jak ciężkie są to podjazdy. O tym, kto wygra wyścig, zadecydują definitywnie góry

– powiedział reprezentant Giant-Alpecin.