Danielo - odzież kolarska

Sylwester Szmyd kończy karierę

38-letni zawodnik CCC Sprandi Polkowice poinformował na swojej stronie internetowej, że w ten weekend zaliczy ostatnie starty w karierze. 

W tym momencie to widać port nawet bez lornetki. Dobijamy. Stan techniczny okrętu generalnie dobry ale zmęczenie psychiczne załogi duże. Nie dziwne po kilkunastu latach na wielkich wodach. Raz walczyłem z żywiołem to znów z własnymi słabościami a czasem po prostu było to bezsensowne dryfowanie.

Jutro Milano Torino, w czwartek Gran Piemonte i być może w sobotę Lombardia. Właśnie jeden z tych dwóch startów będzie moim ostatnim w karierze zawodowej.

Sylwester Szmyd przez wiele lat był polskim rodzynkiem w światowym peletonie. W tym czasie wyrobił sobie świetną opinię wśród dyrektorów sportowych i kibiców. Jego domeną była pomoc w górach liderom, Marco Pantaniemu, Gilberto Simoniemu, Damiano Cunego i Ivanowi Basso.

Podczas swojej kolarskiej przygody Szmyd zaliczył 23 starty w Wielkich Tourach, najlepiej spisał się w Vuelta a Espana 2006 zajmując 14. miejsce w klasyfikacji generalnej. Ponadto odniósł niezapomniane zwycięstwo etapowe podczas wyścigu Dauphine du Libere (2009) na słynnym Mont Ventoux. Meldował się także na 3. miejscu Giro del Trentino (2012), 6.  Tour de Pologne (2010), 7. Tour de Romandie (2012) i 8. Dauphine du Libere (2008).

38-latek karierę rozpoczął w Tacconi Sport (2011), następnie reprezentował Marcatone Uno (2003), Saeco (2004), Lampre (2005-2008), Liquigas (2009-2012) i Movistar (2013-2014) .Ostatnie dwa sezony spędził w CCC Sprandi Polkowice, ale nie może ich zaliczyć do udanych.

Daleko mi już do poziomu najlepszych nawet jeśli ostatnie pięć tygodni po Czechach starałem się uczciwie trenować.