Criterium du Dauphine 2016: Stephen Cummings w swoim stylu

Brytyjczyk po raz kolejny wykazał się łowieckim nosem.

Stephen Cummings w sezonie 2016 prezentuje wysoką formę i w wyścigach WorldTour jest zabójczo skuteczny. Brytyjczyk jeżdżący w ekipie Dimension Data dotychczas wziął udział w trzech etapowych imprezach z najwyższej ligi, w każdej wygrywając etap.

35-latek po samotnej akcji z ucieczki wygrał wczoraj ostatni etap Criterium du Dauphine, na metę w Superdevoluy docierając blisko 4 minuty przed faworytami wyścigu.

W końcówce mocno wiało. Jechałem z Gallopinem, bo to mocny kolarz. Urwałem go i zostałem sam. Liczyłem, że ktoś przeskoczy, ale gdy tak się nie stało, po prostu mocniej przycisnąłem

– mówił na mecie.

Cummings, który na przestrzeni ostatnich lat przewinął się przez składy ekip Barloworld, Sky, BMC i MTN-Qhubeka (dziś Dimension Data), specjalizuje się w polowaniach na etapy – w 2012 roku triumfował na odcinku Vuelta a Espana, przed rokiem w Międzynarodowy Dzień Nelsona Mandeli wygrał 14. etap Tour de France, w pięknym stylu znacząc obecność afrykańskiej ekipy na trasie największego wyścigu świata.

Coraz ciężej wygrywać, dlatego próbowałem wyrwać coś dla siebie z ucieczki. Myślałem w sumie o trenowaniu przed Tour de France. Bardzo się cieszę, to mój trzeci wyścig WorldTour w ty roku i trzeci etapowy triumf

– wyjaśniał Brytyjczyk, który w tym roku wygrał już etapy Tirreno-Adriatico i Vuelta al Pais Vasco.

Cummings w lipcu wystartuje w Grand Boucle, ponownie otrzymując okazję walki o etapowe skalpy.

W Dimension Data nie mamy kolarza, który walczyłby o wysokie miejsca w klasyfikacji generalnej, więc mamy więcej możliwości atakowania. Ja wolę walczyć o etapy, klasyfikacja generalna potrafi być strasznie nudna

– przyznał.