Lance Armstrong chce wstrzymania procesu podatkowego

Lance Armstrong, a dokładniej jego adwokaci, złożyli wniosek o wstrzymanie postępowania sądowego, którego przedmiotem jest oszustwo podatkowe.

W oficjalnym piśmie zaadresowanym do odpowiedniej instancji w Waszyngtonie można m.in. przeczytać, że oskarżenie jest „pełne spekulacji”. Oprócz tego brakuje rzetelnych dowodów świadczących o winie Teksańczyka oraz „przekonywującej argumentacji prawnej”.

Cały czas chodzi o tzw. proces whistleblower, w którym po jednej stronie stoją Floyd Landis i rząd USA, a po drugiej „Boss”. Trzy lata temu oskarżycieli wsparło ministerstwo sprawiedliwości. Amerykański rząd domaga się zwrotu pieniędzy, jakie wpłynęły poprzez US Postal na konto byłej drużyny Armstronga. Dolary, jak wiadomo, zostały przeznaczone na wewnętrzny system dopingowy.

Adwokaci Armstronga tłumaczą teraz, że główny sponsor, poczta US Postal, skorzystał finansowo i wizerunkowo na sukcesach ekipy Armstronga. Nigdy też nie zdecydował się na profilaktyczne kroki w walce z dopingiem, z tego też powodu żądanie zwrotu pieniędzy jest czystą „obłudą”.