Marco Pantani wyleciał z Giro d’Italia 1999 przez mafię

Czy Marco Pantani musiał opuścić słynną edycję Giro d’Italia z 1999 roku przez mafię? Prokuratura w Forli doszła do takiego wniosku.

Jak donosi “La Gazzetta dello Sport”, włoska prokuratura z Forli wychodzi z założenia, że mafiosi maczali swoje palce w pamiętnym wyniku testu. „Pirat” został wykluczony ze swojego rodzimego wyścigu z powodu zbyt wysokiego poziomu hematokrytu.

Wersja wydarzeń złożona przez śledczych opiera się o zeznania byłego członka camorry, Renato Vallanzasca, oraz jednego z szefów lokalnej mafii, Augusto le Torre. Ich zeznania wskazują, że wynik testu został zmieniony, aby camorra nie straciła pieniędzy na zakładach bukmacherskich, w których stawiała przeciwko Pantaniemu.

Pantani z Giro d’Italia w 1999 roku wyleciał po tym, jak test przeprowadzony w ostatnim tygodniu zmagań wykazał za wysoki poziom hematokrytu. Włoch zmierzał po drugie zwycięstwo w wyścigu i nad rywalami miał ponad 5 minut przewagi.

Plotki o możliwym zaangażowaniu mafii w cały proceder pojawiły się już w 1999 roku, we wrześniu zeszłego roku przybrały one na sile. W listopadzie natomiast ponownie wszczęto śledztwo.

“La Gazzetta” cytuje zeznania La Torre, który nie pozostawia wątpliwości co do motywów.

Ryzyko był zbyt duże, że zbankrutujemy. To był taki sam przypadek jak Maradona i nasza drużyna z Neapolu w latach 80. Klan skontaktował się z osobami, które przeprowadziły kontrolę, opłacił ich. Wykluczam, by byli szantażowani, by im grożono. To była po prostu korupcja

– miał zeznać.

Wykluczenie z Giro rozpoczęło najgorszy okres w karierze Pantaniego. Włoch zmagał się uzależnieniem od narkotyków, próbował wrócić do sportu, ale bezskutecznie. W 2004 roku zmarł w pokoju hotelowym w Rimini, po przedawkowaniu kokainy.