Organizator Strade Bianche zamierza nazywać sektory “białych dróg” imieniem zwycięzców wyścigu.
Warunek jest jeden – aby zapracować na taki zaszczyt należy trzy razy triumfować na rynku w Sienie.
Przed sobotnim, dziesiątym Strade Bianche, szansę na zapisanie się w ten sposób w historii kolarstwa ma Fabian Cancellara, który triumfował na drogach Toskanii w latach 2008 i 2012.
To dla nas i Sieny posunięcie marketingowe, na wzór tego jak nazywane są zakręty Alpe d’Huez
– wyjaśnia Mauro Vegni, zapytany przez “Velonews”.
Plan zakłada, że na początek nazwiemy odcinek Torre a Castello [Monte San Marie – 11,5 km *****], a w dalszej kolejności pozostałe sektory
– dodał dyrektor RCS Sport.
Vengi przyznał, że Strade Bianche wystąpił o licencję WorldTour.
Jesteśmy zadowolenie z tego jak wyścig rośnie. Przede wszystkim w krótkim czasie jego zasięg telewizyjny objął 160 krajów. To wielkie wydarzenie dla tej części kraju. Obrazy ze śmigłowca pokazują produkt: Włochy, Toskanię, wzgórza, winnice, żwirowe drogi.