Brak kontroli antydopingowych na Giro Rosa 2015

Skandaliczne zaniedbania podczas jedynego Grand Touru kobiet.

Jak informuje brytyjski tygodnik “Cycling Weekly”, podczas tegorocznego wyścigu Giro Rosa (2.1) nie przeprowadzono żadnej kontroli antydopingowej. Co więcej, przed największą imprezą kolarską kalendarza kobiet ekipy zostały poinformowane o tym, że takowe kontrole nie będą miały miejsca.

10-dniowy wyścig we Włoszech to największa i najbardziej prestiżowa impreza w ściganiu pań. W tym roku zmagania wygrała Anna van der Breggen (Rabo Liv), wyprzedzając Amerykanki Marę Abbott (Wiggle Honda) i Megan Guarnier (Boels Dolmans). 5. miejsce zajęła Katarzyna Niewiadoma, wygrywając również klasyfikację młodzieżową.

Brak kontroli potwierdził dyrektor sportowy zespołu Lotto Soudal Ladies – Dany Schonbaert – który w rozmowie z Ruchem na Rzecz Wiarygodnego Kolarstwa (MPCC) mówi o braku testów podczas największego wyścigu w kalendarzu ścigania kobiet.

Mniej pieniędzy to także mniej testów antydopingowych. Możemy robić więcej. Podczas La Route de France w naszej ekipie był tylko jeden test. Na Giro Rosa – ani jednego. Nie wiem… może MPCC powinno poprosić o więcej testów?

– powiedział.

Budżety wyścigów kobiet to zaledwie cząsteczka tego, czym dysponują imprezy dla panów. Dla porównania zwycięzca Giro d’Italia w 2015 roku zainkasował 115 668 euro, a zwyciężczyni Giro Rosa 525 euro.

MPCC planuje wprowadzenie testów medycznych badających poziom kortyzolu we krwi przed największymi wyścigami – działania obecnie standardowe w wyścigach mężczyzn.

“Cycling Weekly” o komentarz w sprawie poprosiło Międzynarodową Unię Kolarską (UCI). Ta w odpowiedzi brak testów określiła jako “nieporozumienie co do tego, kto ma je przeprowadzać” i zapewniła, że sytuacja się nie powtórzy.

Testy antydopingowe przeprowadzane są podczas wyścigów, a także poza nimi, a procesem kieruje Kolarska Fundacja Antydopingowa (CADF). Na nieco ponad 1000 zarejestrowanych w puli testowania poza zawodami zawodników i zawodniczek, jest tylko 65 reprezentantek płci pięknej, w tym tylko 12 z 20 czołowych zawodniczek światowego rankingu.