Danielo - odzież kolarska

Po prezentacji trasy Giro d’Italia 2016

Vincenzo Nibali był jednym z gości prezentacji przyszłorocznej trasy Giro d’Italia. Opromieniony zwycięstwem w Il Lombardia zawodnik Astany nie krzywił się na pytania o powrót na wyścigu, który wygrał w 2013 roku.

Dlaczego nie miałbym poświęcić Tour de France? Albo pojechać jako wsparcie dla Fabio Aru? Nie podzieliliśmy jeszcze zadań na przyszły rok, ale być może nadszedł czas by Fabio poczuł smak Touru. Ja mogę celować w Giro, a Tour potraktować jako przygotowanie do Igrzysk Olimpijskich

– stwierdził “Rekin z Mesyny”.

Po dwóch latach nieobecności oczywiście myśli wracają do Giro d’Italia. Trasa jest przyjemna i całkiem fajna. Trzy czasówki sprawią, że to będzie trudny wyścig od początku, do końca. Będzie ciężko, ale to mi się podoba.

Na prezentacji w Mediolanie nie mogło zabraknąć tegorocznego zwycięzcy Alberto Contadora. Hiszpan nie planuje przyjazdu w maju do Włoch, dlatego nie wymienił własnego nazwiska typując potencjalnych faworytów.

Trasa wygląda na idealną dla Nibaliego. Giro wydaje się również dobre dla Toma Dumoulina. Jest wiele kilometrów jazdy na czas, dlatego gdy pojedzie na tym samym poziomie co podczas Vuelty, to będzie miał również szansę na odniesienie zwycięstwa

– uważa “El Pistolero”.

Alejandro Valverde ma 35 lat i 18 startów w wielkich tourach, ale przy Giro d’Italia widnieje liczba 0 (słownie zero). Zawodnik Movistar zapewnia, że nie zakończy kariery bez posmakowania Corsa Rosa. Może w przyszłym roku?

Myślę, że wyścig wyjaśni się na ostatnich górskich etapach we Francji. Biorąc pod uwagę wspinaczkę na wysokość 2715 metrów (Col de la Bonnette) i skumulowane zmęczenie trzytygodniową rywalizacją, to Risoul i Sant’Anna będą rozstrzygającymi etapami, zwłaszcza, jeżeli pogoda da popalić. Przypuszczam, że wyścig rozegra się w gronie trzech, czterech kolarzy.

– powiedział Hiszpan.

Pierwsze dziesięć etapów, z początkiem w Holandii i odcinkami z południa Włoch, zapowiadają się na bardzo intensywne. Jest odcinek w średnich górach, ciężka czasówka i ósmy etap z szutrowym podjazdem

– dodał.