Być może zanosi się na kilka ciekawych transferów do drużyny Giant-Alpecin. Takie na pewno miałyby miejsce, gdyby moc decyzyjną posiadał Tom Dumoulin.
Holender przegrał Vuelta a Espana przedostatniego dnia rywalizacji. Może wyścig zakończyłby się po jego myśli, gdyby miał do pomocy zawodników dobrze czujących się w jeździe po górach. Podobnie jak w Tour de France, gdzie na własną rękę walczył Warren Barguil, Dumoulin w Hiszpanii zdany był praktycznie na samego siebie.
Pomysł jest taki, by w drużynie było więcej zawodników mogących wesprzeć mnie oraz Warrena
– powiedział w rozmowie ze stacją radiową De Nieuws BV. W Giant-Alpecin czołowe role odgrywają sprinterzy: John Degenkolb oraz Marcel Kittel.
Oczywiście, sprinty są dla nas bardzo ważne. Ale chcemy też zrobić krok do przodu, popatrzeć na generalkę
– stwierdził 25-latek, którego kontrakt z niemiecką ekipą obowiązuje jeszcze do 2016 roku.
Astana, gdzie jeździe Fabio Aru, czyli ten, który ostatecznie pozbawił Dumoulina czerwonej koszulki, tymczasem przedłużyła umowy z Dario Cataldo oraz Diego Rosa (na dwa kolejne lata) i Paolo Tiralongo (do 2016 roku).
Copyright © rowery.org. Wszelkie prawa zastrzeżone.