Danielo - odzież kolarska

Vuelta a Espana 2015: Christopher Froome unika szumnych zapowiedzi

Chris Froome

Chris Froome to ciekawy człowiek. Miast odcinać kupony od zwycięstwa w Tour de France, zachciała mu się druga trzytygodniowa orka.

No dobra. “Biały Kenijczyk” ładnie dorobił sobie w kryteriach pokazowych. I co dalej? Byłby skazany na wizyty w telewizjach śniadaniowych  i głupie pytania blondynów i blondynek. Tak. Vuelta to jest jego wyjście awaryjne.

Czuję się dobrze, ale mimo że odpocząłem po Tourze, nie jadę na Vueltę w takiej samej formie. Wiem to, biorąc pod uwagę fakt, że Tour był moim głównym celem, moim jedynym wyzwaniem na cały rok. W Hiszpanii pojadę na tym co mi zostało w baku. Bardzo dużo kosztował mnie ostatni tydzień Touru, skupiałem się więc na tym by jak najlepiej wypocząć

– wyjaśnił.

30-latek lubi hiszpański tour, w którym dwukrotnie był drugi i raz czwarty. Zawodnik tej klasy co “Frumi”, nawet jeżeli forma już nie ta, potrafi utrzymać wysoki poziom i zakręcić się w czubie tabeli.

Chciałbym w górach być z najlepszymi, ale muszę być ze sobą szczery. Zdaję sobie sprawę, że będzie to bardzo trudne. To przez Tour i przez to jak bardzo musiałem się na nim zaginać. Pojadę tak mocno jak tylko dam radę by powalczyć o wynik, ale jeśli mi nie wyjdzie, to nie będę miał kłopotu z tym by popracować na któregoś z kolegów. W ekipie mamy bardzo silnych kolarzy takich jak Sergio czy Mikel, którzy świetnie się wspinają

– wyjaśnił.

fot. ASO/X.Bourgois