Trzeci zawodnik Tour de France opuścił trasę w połowie siedemnastego etapu do Pra Loup.
26-letni Amerykanin po dniu przerwy przystąpił do alpejskiej części wyścigu chory. Osłabiony odpadł od peletonu już na pierwszym podjeździe Col des Lèques (kat. 3; 40 km) i choć powrócił na początku Col de la Colle-Saint-Michel (kat. 2; 96 km), to przełęcz odebrała mu ostatnie siły. Zatrzymał się, wsiadając do samochodu ekipy BMC.
Na starcie do etapu Van Garderen tracił do Chrisa Fromme’a 3:32 i miał spore szanse na ukończenie Touru w pierwszej trójce.
fot. ASO/B.Bade