9 lipca 2015 roku. Mieliśmy już reprezentanta RPA w maillot jaune – Daryl Impey (2014). Czternaście lat temu w białej koszulce pedałował Robert Hunter. Do wczoraj nie mieliśmy jednak w historii zawodnika z afrykańskim paszportem w trykocie najlepszego górala. Jest nim teraz Daniel Teklehaimanot.
Do tego Erytrejczyk jeździ dla afrykańskiej ekipy MTN-Qhubeka. Radość w zespole jest z tego powodu tym większa.
To kamień milowy dla kolarstwa z Afryki. Jestem bardzo dumny. Jestem dumnym Afrykańczykiem, dumnym Erytrejczykiem. Nigdy nie zapomnę tego dnia
– mówił szczęśliwy 26-latek, który niegdyś jeździł dla Orica-GreenEdge. Pamiętamy go z Tour de Pologne w 2012 roku, kiedy również zakładał koszulkę górala. Tę klasyfikację ukończył jednak na drugim miejscu.
Teklehaimanot należał do grupki uciekinierów, która ukształtowała się już 5 km etapu do Le Havre.
Szczerze powiedziawszy, to taki miałem plan. Nieraz jednak z planów nic nie wychodzi. Teraz się udało, zbierałem mozolnie wszystkie punkty na premiach. Naturalnie spróbuję obronić tę koszulkę tak długo, jak to możliwe, ale prawdziwe góry dopiero przed nami
– dodał Teklehaimanot, który w tym sezonie triumfował w klasyfikacji górskiej Criterium du Dauphine.
fot. Jakub Zimoch/Rowery.org