Iwan Spekenbrink: “start Marcela byłby ryzykiem”

Na Tour de France Marcel Kittel nie pojedzie, bo stanowi „zbyt duże ryzyko”, jak powiedział szef niemieckiej ekipy Giant-Alpecin Iwan Spekenbrink.

Marcel przez swoją wirusową infekcję miał bardzo ciężką pierwszą część sezonu. Ostro pracował, by być w formie na Tour, razem próbowaliśmy uzyskać dobry poziom. Ale nie zdążyliśmy. Na kresce Marcel już jest szybki, lecz we Francji sprint nie wystarczy. Wcześniej trzeba spędzić na rowerze kilka ładnych kilometrów. Dzień w dzień. Jest różnica między dobrą dyspozycją a świetną dyspozycją. Zabrakło mu podstaw

– tłumaczył Spekenbrink, który nie obawia się, że przez tę decyzję jego stosunki z ośmiokrotnym zwycięzcą etapowym „Wielkiej Pętli” się pogorszą.

Nie, nie boję się tego. Decyzję podjąłem sam, bo muszę myśleć o całym zespole, o jego dobru. Zanim jednak do tej decyzji doszło, bardzo dużo rozmawialiśmy z Marcelem. On sam wie, że start byłby ryzykiem

– dodał holenderski menadżer.