Menadżer teamu Astana, Aleksander Winokurow, zapowiedział, że na jutrzejszym, przedostatnim etapie Giro d’Italia jego zawodnicy spróbują jeszcze zawalczyć o triumf w klasyfikacji generalnej.
Jak na razie drugie miejsce zajmuje Fabiu Aru, a trzecie Mikel Landa. Pierwszy traci do lidera Alberto Contadora (Tinkoff Saxo) ponad cztery, drugi ponad pięć minut.
Giro kończy się dopiero w Mediolanie. Na pewno jutro w drodze de Sestriere będziemy próbować. Etap jest ciężki, nie jesteśmy jednak w stanie powiedzieć, co się wydarzy. Tegoroczna edycja Giro jest pełna niespodzianek
– tłumaczył „Wino”.
Szef kazaskiej ekipy pochwalił Aru za wygraną w Cervinii.
To ważne dla niego zwycięstwo. W ostatnich dniach cierpiał, ale wrócił, co pokazuje jego wielki charakter. W ogóle nasza drużyna jedzie fenomenalne Giro. Nie popełniliśmy żadnego błędu. Fabio zapłacił za swoją chorobę wiosną. Potem stracił w czasówce trzy minuty. A Alberto prezentuje się kapitalnie. W górach był klasą samą dla siebie, chociaż nie zawsze mógł liczyć na pomoc kolegów z zespołu. Alberto to po prostu Alberto. Znam go przecież z Astany. Dla mnie to wielki mistrz
– mówił Winokurow.