Odszkodowanie dla Johnny’ego Hoogerlanda

Trzy lata po swoim spektakularnym upadku na trasie Tour de France Johnny Hoogerland w końcu dostał finansowe odszkodowanie.

Przypomnijmy, że na 9. etapie „Wielkiej Pętli” w 2011 roku Holender został potrącony przez samochód francuskiej telewizji, który chciał wyprzedzać ucieczkę. Siła „starcia” była na tyle duża, że Hoogerland, reprezentujący wówczas zespół Vacansoleil-DCM, wraz z Juanem Antonio Flecha (wtedy Sky) wylądował obok drogi.

Co gorsza, dzielny Johnny nadział się na drut kolczasty. Mimo licznych obrażeń wstał, wsiadł na rower i dojechał do mety. Jednak przez cały następny rok cierpiał na bóle pleców czy bezsenność.

Początkowo włodarze feralnej TV nie chcieli wypłacić rekompensaty. Dwunasty zawodnik Vuelta a Espana (2009) postanowił włączyć sąd.

Długo to wszystko trwało, ale nareszcie ubezpieczyciel telewizji przelał pieniądze. Rozumiem, że takie sprawy nieraz się ciągną, nie jestem zły. Pieniądze mnie interesują. Najważniejsze, że wiadomo, kto jest winien. Zapominam o tej przygodzie

– mówił 31-letni Hoogerland, który po sezonie spędzonym w Androni Giocattoli przejdzie do Roompot Orange.