Julian Arredondo zdradza plany na sezon 2015

Należy do jednych z lepszych górali w światowym peletonie. Pochodzi z Kolumbii, więc nic w tym dziwnego, że pod górę wspina się jak młoda kozica. Dziwny natomiast jest fakt, że dopiero przed tym sezonem Julian Arredondo trafił do WorldTouru.

26-latek podpisał trzyletnią umowę z amerykańskim zespołem Trek po tym, jak ze świetnej strony pokazał się w drużynie Nippo. Od razu w swoim debiucie wygrał dwa etapy Tour de San Luis, był piąty w Tirreno-Adriatico i triumfował na 18. etapie Giro d’Italia z metą na Valsugana. Arredondo dodatkowo przesądził na swoją korzyść klasyfikację górską włoskiego touru.

W przyszłym roku ma nadzieję wystartować w Tour de France. Wcześniej jednak skoncentruje się na ardeńskich klasykach. Sezon 2015 Arredondo chciałby skończyć w top 20 rankingu indywidualnego WorldTour.

Nie oszukuję się. Nie będę walczył o zwycięstwo generalne Grand boucle, chciałbym jednak należeć do bohaterów głównych wyścigu, w nieco innej postaci. Trzy tygodnie to trzy tygodnie. Na razie wolę rywalizację w imprezach tygodniowych bądź ciężkich jednodniówkach. Zawsze wzorowałem się w tym punkcie na Joaquimie Rodriguezie (Katusha)

– tłumaczył Arredondo, dla którego pierwszym startem w kalendarzu będzie Ruta del Sol.