Michael Boogerd będzie krył “swoich”

Michael Boogerd w wywiadzie dla Algemeen Dagblad stwierdził, że w trakcie przesłuchania przed Belgijskim Związkiem Kolarskim nie wymieni żadnych nazwisk osób, które wiedziały i wspierały jego dopingowy proceder.

42-letni eks-zawodowiec przyznał się do stosowania EPO, kortyzonu i dopingu krwią w latach 1997-2007. Odpowiadał już przed swoją rodzimą holenderską federacją, ale i przed tym gremium nie puścił farby.

Powiedziano mi, że jeśli będę mówił o innych, dostanę łagodniejszy wyrok. Inaczej zawieszenie będzie długoterminowe. Nie będę jednak sypał. Nie stawię się osobiście przed Belgami, wyślę adwokata

– oznajmił Boogerd, który mieszkał w Belgii i ścigał się z tamtejszą licencją.

Aktualnie Boogerd buduje ekipę Roompot Orange. Holenderki związek zapowiedział, że nawet jeśli zwycięzca Amstel Gold Race (1999) zostanie zdyskwalifikowany, to mimo tego jego team otrzyma licencję.