Kampania tęczowa Fabiana Cancellary zakończyła się w Ponferradzie niepowodzeniem. „Spartakus” zajął w północnej Hiszpanii 11. miejsce.
Nie udało się, nie wystarczyło, chociaż dałem z siebie wszystko. Nie wiem, co poszło nie tak. Trzeba się pogodzić z porażką
– mówił 33-letni Szwajcar, którego w końcowej fazie wyścigu złapały skurcze.
Cancellara nie przystąpił do jazdy na czas, ponieważ wszystkie swoje siły chciał zmobilizować na wspólny. Helweci mogli wystawić jedynie trzech zawodników. Kolarzowi teamu Trek pomagał przede wszystkim Michael Albasini (Orica-GreenEdge).
Na mecie byłem sfrustrowany, zły, zawiedziony. Za rok będzie lepiej
– dodał Cancellara. W przyszłym sezonie światowy czempionat odbędzie się w Richmond (USA).
Amy Pieters podała SD Worx do sądu. Nicholas van der Merwe wygrywa w Chełmży. Wiadomości i wyniki z czwartku, 2…
Sezon Wielkich Tourów obejmuje swe rządy. Przed kolarzami trzy tygodnie walki o bezcenną maglia rosa Giro d'Italia.
Demi Vollering (SD Worx-Protime) zdobyła na Alto del Fuerte Rapitan piąty etap La Vuelta Femenina oraz objęła prowadzenie w klasyfikacji…
Kirsten Faulkner wyczuła swój moment na Vuelta Femenina. Dominika Włodarczyk wraca do ścigania. Wyniki i informacje z 1 maja.
Kristen Faulkner (EF Education-Cannondale) wygrała w Saragossie czwarty odcinek La Vuelta Femenina.
Maxim van Gils (Lotto Dstny) wygrał we Frankfurcie nad Menem niemiecki klasyk Eschborn-Frankfurt.