Jens Voigt zaatakuje rekord w jeździe godzinnej

Niemiec Jens Voigt 18 września 2014 roku stanie na szwajcarskim welodromie w Grenchen by pobić rekord świata w jeździe godzinnej.

42-latek, który zawodową karierę zakończył podczas wyścigu USA Pro Cycling Challenge w sierpniu, postawił sobie jeszcze jeden cel – pobicie rekordu Ondreja Sosenki z 2005 roku. Czeski kolarz przejechał wtedy 49 km i 700 metrów, co do dziś pozostaje niepobitym rekordem.

To dla mnie olbrzymie wyzwanie, zarówno fizyczne, jak i psychiczne. To spore przedsięwzięcie i dla wielu może być niespodzianką. Po cichu przygotowywaliśmy się do tego – przed Criterium du Dauphine zrobiliśmy testy na torze w Roubaix i wierzymy, że jest szansa by rekord pobić

– tłumaczył “Jensie” w oficjalnym piśmie wystosowanym przez firmę Trek.

Międzynarodowa Unia Kolarska (UCI) w maju tego roku zmieniała przepisy dotyczące bicia rekordu, pozwalając na jazdę na rowerach używanych obecnie w wyścigach torowych. Oznacza to, ze zawodnicy nie będą jechali na prostym rowerze, na jakim rekord bił Eddy Merckx w 1972 roku, a na sprzęcie stosowanym w konkurencjach torowych.

O możliwości pobicia rekordu wspominali ostatnio Fabian Cancellara, Bradley Wiggins czy Tony Martin, ale żaden z nich słów nie wcielił w życie. Voigt liczy na to, że jego próba zmotywuje do walki innych zawodników i “odkurzy” nieco tradycję bicia rekordu.

Podczas wieloletniej kariery na szosie, Voigt zawsze znany był z umiejętności jazdy na czas – dwukrotnie wygrywał Duo Normand – dwójkową jazdę na czas – w 1999 roku wraz z Chrisem Boardmanem, a w 2001 roku z Jonathanem Vaughtersem.