Vuelta a Espana 2014: wypowiedzi po 2. etapie

Na 2. etapie Vuelta a Espana z metą w San Fernando w sprincie najlepszy okazał się Nacer Bouhanni, chociaż jego koledzy z ekipy FDJ.fr nie rozegrali finału tak, jak prawdopodobnie chcieli.

Naszym celem jako ekipy na tę Vueltę było możliwie jak najwcześniej wygrać etap. W Eneco Tour byłem najszybszy w jedynym tak naprawdę masowym sprincie w całym wyścigu, wiedziałem stąd, że moja forma się zgadza, choć od końca czerwca i mistrzostw Francji nie brałem udziału w zbyt dużej ilości wyścigów. Bardzo się cieszę z tego dzisiejszego triumfu

– powiedział Bouhanni.

W finale wyprzedził Johna Degenkolba (Giant-Shimano). Jego kolega drużynowy Ramon Sinkeldam o mały włos w końcówce nie spowodował masowej kraksy.

Popełniliśmy błąd, za wcześnie pojawiliśmy się na pierwszych, czołowych pozycjach, za wcześnie wzięliśmy się za rozprowadzanie. Kiedy zabawa tak naprawdę się dopiero zaczęła, nie mieliśmy już siły. Byliśmy zablokowani, za daleko z tyłu. Jesteśmy nieco sfrustrowani, ponieważ szansa na zwycięstwo była spora

– mówił Degenkolb.

Nowym liderem został Alejandro Valverde (Movistar), który przejął czerwoną koszulkę od Jonathana Castroviejo.

Nie tak wyglądał nasz plan na dzisiejszy dzień. Finał był jednak bardzo chaotyczny, musiałem jechać wysoko z przodu, by nie stracić głupio czasu czy paść ofiarą jakiegoś upadku. Nie wiedziałem nawet, że objąłem prowadzenie w generalce

– tłumaczył Valverde.