Danielo - odzież kolarska

Criterium du Dauphine 2014: wypowiedzi po 7. etapie

Nie ma co, dzisiejszy etap Criterium du Dauphine był baaaardzo ciekawy. Baaaardzo zadowolony z niego jest przede wszystkim nowy lider wyścigu Alberto Contador (Tinkoff Saxo), który odebrał koszulkę Chrisowi Froome (Sky).

„Księgowy” zaatakował na dwóch ostatnich kilometrach w drodze na Finaut-Émosson z grupy faworytów. Hiszpanowi udało się zyskać nad Froomem 20 sekund i przed jutrzejszym ostatnim odcinkiem ma 8 sekund przewagi.

Na dwa kilometry do mety byłem już u granic wyczerpania i możliwości, mimo tego spróbowałem odskoczyć. Szczerze, koszulka lidera jest dla mnie wielką niespodzianką. Dzisiejszy wynik daje mi wiarę w siebie, pokazuje, że praca, jaką wykonaliśmy, przynosi i będzie przynosić dobre rezultaty. Do „Delfinatu” przystępowałem bez myśli o zwycięstwie

– powiedział „El Pistolero”.

Froome z jednej strony był rozczarowany utratą prowadzenia, z drugiej strony pochwalił swoich kolegów z ekipy.

Jazda całej drużyny zasługuje na brawa. Przez cały tydzień dawali z siebie wszystko, jechali z przodu, chronili mnie. Odczuwałem nieco wczorajszy upadek, jakbym był zablokowany. Alberto pokazał wielką klasę, wziął odpowiedzialność na siebie i piekielnie mocno zaatakował

– stwierdził „Biały Kenijczyk”.

Etap padł łupem Lieuwe Westry (Astana), który w finale “oszukał” dwóch zawodników zespołu Katusha. Wczoraj Holender musiał zadowolić się na kresce drugą lokatą za Janem Bakelantsem (Omega Pharma-Quick Step).

Na dwóch pierwszych podjazdach nie czułem się za dobrze, na ostatnim jednak kręciłem w moim tempie, na 200 metrów do mety minąłem jeszcze Rosjan. Przypuszczałem, że duetowi z Katusha zabraknie nieco siły. Szaleństwo, ciężko w to uwierzyć. Od kilku dni jestem w naprawdę niezłej formie.. Chciałem wykorzystać Dauphine, chciałem uzyskać tu niezły wynik, ponieważ otrzymałem wolną rękę. Na Tour de France trzeba będzie pomagać Vincenzo Nibaliemu

– mówił Westra.