Policja w Luksemburgu zarekwirowała i odholowała autobus drużyny Trek. Jak donosi internetowe wydanie gazety wort.lu, kierowca przy operacji zmieniania pasa wykonał niebezpieczny manewr.
Niewiele brakowało, a autobus uderzyłby w… policyjny radiowóz. Po kontroli dokumentów okazało się, że kierowca nie może przedstawić potwierdzenia ważnego przeglądu technicznego. Pojazd na dodatek nie był właściwie zarejestrowany i ubezpieczony.
Zawodnicy drugim busem, który był wyznaczony na Criterium du Duaphine, udali się na start 2. etapu Skoda-Tour de Luxembourg.
Tymczasem kierownictwo zespołu zdementowało informację, jakoby autobus nie był ubezpieczony. Wszystkie pojazdy z parku maszyn ekipy są rzekomo w jak najlepszym stanie technicznym.
Szefostwo przyznało, że nie zdążyło jeszcze nanieść na dowód rejestracyjny numeru nowego silnika, który został niedawno wstawiony. W myśl luksemburskiego prawa taki samochód/autobus czy inny pojazd nie może wyjechać na drogę.