Michał Kwiatkowski liderem belgijskiej Omega Pharma-Quick Step na ostatni z ardeńskich klasyków – Liege-Bastogne-Liege.
Po udanych występach na trasie Amstel Gold Race i La Fleche Wallonne, Michał Kwiatkowski obrał kurs na ostatni z ardeńskich klasyków – Liege-Bastogne-Liege. Polak trzeci rok z rzędu stanie na starcie Staruszki, mając na koncie świetne występy w dwóch poprzednich odsłonach prestiżowego cyklu. Tym razem, bogatszy o ubiegłoroczne doświadczenia, do startu podchodzi z optymizmem i zapałem.
Zrobiliśmy dziś 65-kilometrowy rekonesans trasy. Czułem się bardzo dobrze, dobrze odpocząłem po dwóch ostatnich klasykach. Nie mogę się doczekać niedzieli. W Liege-Bastogne-Liege jechałem dotąd dwa razy, ale nie dałem rady nic zdziałać – 30-40 kilometrów przed metą zaczynałem tracić siły. Mam nadzieję, że tym razem będzie inaczej. Dobrze odpocząłem, poszedłem właściwą ścieżką przygotowań, a to ma mi pomóc w lepszym występie w niedzielę
– powiedział mistrz Polski po rekonesansie trasy, dokonanym w piątek.
Jak przed każdym z aktów Tryptyku, Polak opowiadał o taktyce, jaką należy zastosować.
Najsilniejsi kolarze muszą jechać z przodu. Trzeba wiedzieć co się dzieje, jeśli nie jest się w czubie, płaci się za to na dalszych wzniesieniach. Jeśli na la Redoute sobie odpuścisz i zostaniesz na 30-40 pozycji – może być po wyścigu, ponieważ potem jest krótki zjazd i kolejny podjazd. Tam trzeba być i zachować spokój. Niektórzy będą tam chcieli przypuścić atak
– cytuje 23-latka oficjalna strona zespołu.
Nazwisko Kwiatkowskiego wymieniane jest w gronie faworytów, jednak ubrany w biało-czerwoną koszulkę kolarz do ścigania w niedzielę przystąpi bez obciążającej presji.
To jak pojadę będzie zależało od tego jak się będę czuł. Rywale są w wyśmienitej formie i pokazali to już wcześniej. Nie tylko Philippe Gilbert i Alejandro Valverde mogą tu wygrać. Jest Dan Martin, Joaquim Rodriguez i inni. Jest wielu mocnych zawodników i cieszę się, że po raz kolejny będę mógł się z nimi zmierzyć. Mamy mocny zespół, a to na pewno pomoże mi utrzymać dobrą pozycję w grupie. Koledzy wspierają mnie przez cały czas i myślę, że to dobrze wpływa na moje morale
– analizował polski zawodnik.
Na trasie La Doyenne Kwiatkowski liczyć może na wsparcie Michała Gołasia oraz Hiszpana Carlosa Verony, Niemca Tony’ego Martina, Holendra Wouta Poelsa oraz trzech Belgów: Jana Bakelantsa, Pietera Serry’ego i Serge’a Pauwelsa.
fot. © OPQS / Tim de Waele
Pierwszy etap Grand Touru Valentina Pareta-Peintre'a. Passo dello Stelvio zniknęła z trasy Giro d'Italia. Milan Fretin otworzył 4 Dni Dunkierki.…
Zapowiedź 11. etapu Giro d’Italia 2024. 15 maja (środa): Foiano di Val Fortore – Francavilla al Mare (207 km ⭐️⭐️).
Valentin Paret-Peintre (Decathlon AG2R La Mondiale) zdobył po podjeździe do Bocca della Selva dziesiąty etap Giro d’Italia.
W dniu przerwy Giro d'Italia sprawdzamy jak nastroje w obozach Tadeja Pogacara, Bena O'Connora i Ciana Uijtdebroeksa. Wiadomości z poniedziałku,…
Olav Kooij z pierwszym etapem Grand Touru. Jan Jackowiak wygrał we Włoszech. Demi Vollering wygrała wyścig Itzulia Women. Wiadomości i…
Zapowiedź 10. etapu Giro d’Italia 2024. 14 maja (wtorek): Pompeje – Cusano Mutri (142 km ⭐️⭐️⭐️).