O życie w szpitalu walczy 65-latka, która została potrącona przez Johana Vansummerena.
Zawodnik amerykańskiego teamu Garmin-Sharp zderzył się na trasie Ronde van Vlaanderen z kobietą, która znajdowała się na wysepce drogowej, gdzie w ogóle jej nie powinno być. Lekarze wprowadzili ją w stan sztucznej śpiączki.
Vansummeren również został odwieziony do kliniki, gdzie założono mu na twarzy kilka szwów.
Jestem w szoku. Mam podbite oko, szwy, ale to wszystko w zaistniałej sytuacji jest nieważne
– zatwittował Belg.
W kraksie uczestniczył również Sep Vanmarcke (Belkin), który mógł kontynuować jazdę.
Uwikłany w kolizję z kibicem był też Yaroslav Popovych (Trek), który kierownicą roweru zaplątał się w płaszcz za blisko stojącej fanki. Ukrainiec wycofał się z wyścigu.
Upadki zanotowali poza tym m.in. Jurgen Roelandst (Lotto-Belisol) oraz Luke Durbridge (Orica-GreenEdge), który doznał wstrząśnięcia mózgu.