Częstym gościem w Emiratach Arabskich jest Fernando Alonso. Były mistrz świata w Formule 1 odpoczywa, jeździ na rowerze i nawiązuje kontakty, które mogą mu się przydać w ekipie FACT.
Kierowca Ferrari spotyka się z członkami rodziny królewskiej, obecny jest na różnych uroczystościach. Również w Dubaju próbuje znaleźć sponsorów dla swojej drużyny, która do boju ruszy w sezonie 2015.
Podobno jednym z partnerów FACT mają być linie lotnicze Fluglinie Emirates, które zainwestowały już pieniądze w pierwszy w historii team z Dubaju – Skydive. Jak na razie współpraca nie została potwierdzona, widocznie prezesi Fluglinie Emirates chcą poczekać na sukces marketingowy i sportowy debiutującego w kalendarzu Dubai Tour.
W kierownictwie FACT oprócz Alonso i jego menadżera Luis Garcia Abada zasiądzie również – jako dyrektor sportowy – Paolo Bettini. Oficjalnie w sztabie zabraknie Jose Luisa Rubiery, który od 2001 roku należał do najważniejszych pomocników Lance’a Armstronga. A Armstrong stał się synonimem dopingu, z którym Alonso nie chce mieć wizerunkowo nic wspólnego.
Rzekomo z FACT dogadany jest już Peter Sagan (Cannondale). Jego roczne apanaże: cztery miliony euro. Bettini nie chciał jednak odnieść się do tego transferu podobnie zresztą jak do ewentualnego angażu Tony’ego Martina (Omega Pharma-Quick Step).
Powiedziałem Alonso, że za cztery miliony weźmiemy trzech kolarzy. Jeden będzie się trzymał koła Sagana i nie pozwoli mu wygrać, a dwóch następnych będzie walczyło o triumf
– powiedział Bettini.