GP Costa degli Etruschi znowu w lutym

Oprócz GP la Marseillaise w niedzielę zawodowcy będą się też ścigać w innej jednodniówce. We włoskiej Toskanii odbędzie się 19. edycja GP Costa degli Etruschi (kat. 1.1).

Rok temu pół-klasyk został przeniesiony na wrzesień i służył jako przygotowanie do mistrzostw świata we Florencji. Przez bardzo długi czas na GP Costa degli Etruschi zęby ostrzyli sobie sprinterzy, po wygrane sięgali m.in. Alessandro Petacchi (Omega Pharma-Quick Step) czy Elia Viviani (Cannondale). „Ale Jet” dzierży rekord z pięcioma triumfami.

Jednak w minionym roku do profilu wyścigu prowadzącego od San Vincenzo do Donoratico (190 km) włączono kilka podjazdów. Dlatego też na najwyższym stopniu podium stanął Michele Scarponi (teraz Astana).

W GP Costa degli Etruschi weźmie udział Ivan Basso (Cannondale). Zabraknie Vincenzo Nibali (Astana), którego zastąpić spróbuje… jego brat Antonio (Marchiol). Spore szanse na zwycięstwo daje się m.in. Enrico Battagliniemu (Bardiani Valvole-CSF Inox), Simone Ponziemu (Neri Sottoli), Fabio Duarte (Colombia) czy Johnny’emu Hoogerlandowi (Andoni-Giocattoli).

Kluczowym miejscem na trasie jest wspinaczka pod Torre Segalari (śr. 9%), którą trzeba pokonać dwukrotnie, ostatni raz 10 km przed metą.

Peleton:

Lampre-Merida, Cannondale, Neri Sottoli, Bardiani Valvole, Androni, Colombia, Vini Fantini-Nippo, Marchiol, ASC Dukla Praga, Utensilnord, Itera-Katusha, Meridiana Kamen, Vega-Hotsand, Radenska, RC Gourmetfein Wels, Amore e Vita, Area Zero, MG Kvis, Team Idea, reprezentacja Włoch U23.