Juan Jose Cobo dwa lata od zaskakującego zwycięstwa w Vuelta a España został zmuszony do obrania taktyki na przeczekanie. 32-letni Hiszpan pozostaje bez zawodowego kontraktu, dlatego swoją najbliższą przyszłość upatruje w drużynie kontynentalnej.
Do tej pory nie wiem gdzie się zaczepię
– powiedział kolarz dziennikowi El Diario di Montanes.
Rozmawiam z małymi ekipami. Chcę uratować najbliższy rok, a następnie wrócić na najwyższy poziom w sezonie 2015. Celem jest zachowanie startowego reżimu, dlatego godzę się na sportowy krok w tył.
Głęboki kryzys ekonomiczny w Hiszpanii doprowadził do tego, że w najwyższej lidze utrzymała się raptem jedna ekipa z Półwyspu Iberyjskiego, a co gorsza na zapleczu, wcale nie jest lepiej. Cobo nie zachował mocnych kart przetargowych w ręku, ponieważ przez dwa ostatnie sezony reprezentując Movistar sportowo po prostu zawiódł.
Movistar i Caja Rural już dały mi odpowiedź negatywną. Moja przyszłość to więc chyba drużyna kontynentalna. Zamierzam przygotowywać się tak jak dotychczas. Fizycznie czuję się dobrze. Ostatnio jeździłem cztery, pięć razy w tygodniu, a teraz zaczynam już codzienne treningi. Psychicznie daję radę. Rozumiem dlaczego znalazłem się w takiej sytuacji. Jazda nadal sprawa mi przyjemność, czuje się dobrze i to jest najważniejsze
– zakończył.
fot. Movistar
Holenderka Demi Vollering zwyciężyła na ostatnim etapie La Vuelta Femenina. Pieczętując tym swój triumf w klasyfikacji generalnej wyścigu.
Polskie kolarstwo jest kobietą. Narvaez popsuł plany Pogacara. Tiberi podpisał nowy kontrakt. Wiadomości i wyniki z 4 maja.
Tadej Pogacar chciał wygrać już na otwarcie Giro d'Italia. Słoweniec w finale wiedział jednak, że pokonanie Jhonatana Narvaeza może być…
Zapowiedź 2. etapu Giro d’Italia 2024. 5 maja (niedziela): San Francesco al Campo – Oropa (161 km ⭐️⭐️⭐️).
Ekwadorczyk Jhonatan Narvaez (Ineos Grenadiers) wygrał pierwszy etap 107. edycji Giro d’Italia i został liderem wyścigu.
Marianne Vos (Team Visma | Lease a Bike) triumfowała w Sigüenza w siódmym dniu La Vuelta Femenina.