Ze świata

Alex Zuelle – oczy jego przekleństwem

Jedni mają dobry wzrok inni są krótkowidzami. Do tych drugich należy Alex Zuelle, fantastyczny kolarz, którego problemy ze wzrokiem prawdopodobnie pozbawiły pierwszej pozycji w światowym kolarstwie.

Mistrz jazdy na czas, kolarz Banesto, dwukrotny zwycięzca Vuelty, wyróżnia się w nieporównywalnej dyscyplinie: upadaniu. Zuelle, niezamierzony akrobata, ma na swoim koncie wiele rozmaitych i nieoczekiwanych wywrotek.

Tegoroczny Tour, chociaż ukończył go na drugiej pozycji, podtrzymał swoistą tradycję. Już na drugim etapie, przejeżdżając przez Passage du Gois, wjechał na widza, chcąc uniknąć upadku. Póki się pozbierał, faworyci byli już daleko.

Taki jest Tour, taki jest sport, takie jest kolarstwo – skomentował filozoficznie to zdarzenie Zuelle. Później musiał jechać z kontuzjowaną ręką do Thionville, po upadku w strefie bufetu, leżał również za metą 7. etapu.

Nic nie może efektywnie zmniejszyć jego krótkowzroczności – uważa Francis Lafarque z Banesto, grupy z którą związał się Szwajcar na trzy lata, po tym jak został wplątany w “Aferę Festiny”. 31 letni zawodnik po przykrych doświadczeniach w zeszłym sezonie był zawieszony na 7 miesięcy przez swoją macierzystą federację. Zuelle, który nosi w lewym uchu złoty kolczyk z rowerzystą – znak jego namiętności, nie mógł po tej dyskwalifikacji startować aż do 1 maja.

Cierpiący na znaczną krótkowzroczność, w każdym oku ma tylko 3/10, zakłada soczewki podczas jazdy na czas, ale nawet to nie pomaga. Szczególnie czarny był 1997 rok. Uderzenie w chodnik na Dauphine Libere, rozpoczęło miesiąc nieszczęść. Na pierwszym etapie Tour de Suisse uszkodził sobie obojczyk. Nie alej niż dwa tygodnie później z 19 śrubami w ramieniu wystartował w Tour de France, kończąc prolog na 5 miejscu ! Musiał szybko się jednak wycofać, po kraksie nie jednym z etapów.

Były malarz pokojowy z Will rozpoczął ściganie w Holandii, gdzie mieszkał jego ojciec. Po raz pierwszy swoją klasę pokazał w drugim roku swoich startów w gonie profesjonalistów, kiedy na prologu Tour de France 1992 zajął 2 miejsca za Miguelem Indurainem.

Rok później, mając już w kieszeni zwycięstwo w Vuelcie, upadł na deszczu, ofiarując tym sposobem pierwszą pozycję swojemu rodakowi Tony Romingerowi. Jeszcze w tym samym roku noga wypadła mu z pedału na Tour de Verdun, dwa razy upadł podczas zsiadania z siodełka na col du Cormet de Roselend…

Były numer jeden na świecie, były mistrz świata w jeździe na czas, ale także dobry góral, co pokazał zwycięstwem na etapie do La Plagne w Tour de France 1995, może uważać się za wielkiego zawodnika. Ale Zuelle pozostaje olbrzymem ze stopami uwięzionymi w mule, którą jest jego krótkowzroczność.

Tagi: Alex Zuelle
TomAsz

Kontakt: tomasz@rowery.org

Recent Posts

Red Bull oficjalnie sponsorem Bora-hansgrohe | Vollering poczuła ulgę

Red Bull oficjalnie z Bora-hansgrohe. Amy Pieters podała SD Worx do sądu. Nicholas van der Merwe wygrywa w Chełmży. Wiadomości…

2 maja 2024, 21:07

Zapowiedź Giro d’Italia 2024

Giro d'Italia, czyli pierwszy Grand Tour w sezonie kolarskim. Trzy tygodnie walki o bezcenną maglia rosa. Oto co czeka ich…

2 maja 2024, 19:30

La Vuelta Femenina 2024: etap 5. Zabójcze tempo Demi Vollering

Demi Vollering (SD Worx-Protime) zdobyła na Alto del Fuerte Rapitan piąty etap La Vuelta Femenina oraz objęła prowadzenie w klasyfikacji…

2 maja 2024, 17:41

Plan i szczęście Faulkner | Włodarczyk wraca do ścigania | Buchmann rozczarowany

Kirsten Faulkner wyczuła swój moment na Vuelta Femenina. Dominika Włodarczyk wraca do ścigania. Wyniki i informacje z 1 maja.

1 maja 2024, 20:27

La Vuelta Femenina 2024: etap 4. Kristen Faulkner po dniu na rantach

Kristen Faulkner (EF Education-Cannondale) wygrała w Saragossie czwarty odcinek La Vuelta Femenina.

1 maja 2024, 17:32

Eschborn-Frankfurt 2024. Maxim van Gils wyczuł moment

Maxim van Gils (Lotto Dstny) wygrał we Frankfurcie nad Menem niemiecki klasyk Eschborn-Frankfurt.

1 maja 2024, 17:10