Danielo - odzież kolarska

Vincenzo Nibali: “nie chcę być traktowany jak potwór”

To nie koniec holowniczej afery Vincenzo Nibalego. Po tym, jak „Rekin z Mesyny” skorzystał z pomocy drużynowego samochodu w pogoni za czołówką na drugim etapie Vuelta a Espana, Sycylijczyk na swoim facebook’u trochę się zdziwił decyzją jury. Ale to nie wszystko: Enzo uważa, że stoi za nią UCI.

Kapitan teamu Astana czuje się niesprawiedliwie potraktowany oraz krytykowany.

Nie chcę być traktowany jak potwór. Wiele złych rzeczy napisano o mnie w ostatnim czasie. Nie wiem, czy chodzi tutaj o zazdrość czy o coś innego. Ktoś w internecie napisał, że mój czyn jest jedną z pięciu najgorszych rzeczy w historii kolarstwa. Ktoś inny napisał, że po moim upadku na mistrzostwach świata we Florencji wsiadłem do samochodu. To wszystko są bzdury. Nie ma żadnego dowodu. Jestem atakowany, jakbym kogoś zabił. Popełniłem tylko jeden błąd

– żalił się Nibali w rozmowie z La Gazzetta dello Sport.

Według zwycięzcy ubiegłorocznej edycji Tour de France decyzja, by zdyskwalifikować go z hiszpańskiej trzytygodniówki, nie była zależna jedynie od komisarzy.

Niektórzy nie lubią Astany, nie da się temu zaprzeczyć. Dlatego jestem pewny, że za decyzją nie stoi tylko i wyłącznie sędzia główny. Mogę się mylić, ale przecież przy tak ważnej decyzji swoje do powiedzenia ma też Międzynarodowa Unia Kolarska. Ona musi się na to zgodzić

– dodał Włoch.

Dyrektor Vuelty Javier Guillen byłby skłonny pozostawić Nibalego w swoim wyścigu, gdyby UCI dała mu zielone światło.

Vincenzo został wyrzucony z wyścigu, przeprosił. Zapłacił już za swoje grzechy

– tłumaczył Guillen.

Ostatnio pojawiło się plotki, jakoby Nibali po skandalu dopingowym w kazaskiej ekipie, sporze o licencję WorldTour i „lawetowych” perturbacjach chciał opuścić szeregi teamu:

Najlepsze rozwiązanie, to dogadać się z Astaną. Mój kontrakt obowiązuje do 2016 roku. Jedyną możliwością pożegnania się z grupą jest zgoda kierownictwa. Potrzebuję wokół siebie dobrze funkcjonującego zespołu.

fot. Kuba Zimoch/rowery.org