Danielo - odzież kolarska

Niemiecki Monastyr i kazachska Astana chcą Tour de France

Być może Tour de France będzie gościć w Niemczech. Tuż przed początkiem 101. edycji wyścigu doszło do spotkania dyrektora Amaury Sport Organisation (ASO) z burmistrzem Monastyru (Münster) Markusem Lewe.

Rozmowa trwała cztery godziny. Prudhomme podobno, jak donoszą Westf­­älische Nachrichten, był zadowolony z pomysłu Lewe sprowadzenia peletonu w tzw. Münsterland.

Ostatni raz trasa Tour de France przebiegała przez Niemcy w 2005 roku (Karlsruhe, Pforzheim). Niewykluczone, że Münster pojawi się w profilu w 2017 roku.

Również Kazachstan wymarzył sobie Grand boucle. Jeszcze przed 2020 roku francuski wielki tour ma odwiedzić kraj Alexandre Vinokourova, aktualnie szefa zespołu Astana, w którego szeregach jeździe triumfator Touru 2014 Vincenzo Nibali.

Prezydent krajowego związku Kairat Kelimbetow w wywiadzie dla agencji prasowej AFP powiedział, że pomysł wcale nie jest głupim żartem.

Doświadczenia Yorkshire z tego roku pokazały nam, że z pewnością podołamy takiemu wyzwaniu. Kolarstwo stało się globalne, dlaczego nie można by więc zawitać do Kazachstanu?

– mówił Kelimbetow, który jest również szefem banku centralnego.

Między stolicą Kazachstanu Astaną a Paryżem jest 5000 km. Kelimbetow jest oprócz tego zainteresowany organizacją szosowych mistrzostw świata w 2018 roku.