Właściciel zespołu Tinkoff Saxo jest spokojny o swojego kapitana Alberto Contadora, który ściga się akurat w Tirreno-Adriatico.
W rozpoczynającym „wyścig dwóch mórz” prologu Hiszpan do jednego ze swoich największych konkurentów – Vincenzo Nibalego (Astana) – stracił osiem sekund. Według Olega Tinkova nie ma co się przejmować.
To nic, to było tylko sześć płaskich kilometrów. Dopiero w niedzielę w drodze do Terminillo zobaczymy, na co jest stać Alberto
– powiedział rosyjski milioner.
Rok temu „Księgowy” wygrał oba górskie etapy T-A, zgarnął też klasyfikację generalną przed Nairo Quintaną (Movistar).
Alberto w każdym wyścigu chce być najlepszy. Po to w ogóle do nich przystępuje. Wobec siebie samego ma właśnie takie oczekiwania. Nie zawsze jednak Alberto wygrywa, to jest jasne. W Ruta del Sol wywalczył drugie miejsce, kapitalne drugie miejsce
– dodał Tinkov wskazując na jazdę „El Pistolero” na górskich odcinkach andaluzyjskiej imprezy do Alto de Hazallanas i Alto de Allanadas.