Giro d’Italia startuje jutro. Demi Vollering niekwestionowaną liderką Vuelty. Ekipa Tudor przyjedzie na Tour de Pologne, a Lance Armstrong będzie udawał, że jedzie na Marsa. Oto przegląd wydarzeń z 5 maja.
Demi Vollering (SD Worx), zwyciężczyni i nowa liderka: – Pomysł był taki, żebym jechała swoim tempem, bo takie potrafię utrzymać przez długi czas. W ten sposób chciałam odczepić jak najwięcej zawodniczek. Kiedy Annemiek van Vleuten chciała mnie wyprzedzić [na ostatnim kilometrze – przyp. red.], wiedziałam, że to moment, w którym muszę dać z siebie wszystko. Myślałam nawet, że ruszyłam za wcześnie, ale okazało się, że dałam radę.
To był trudny dzień, ale zaczął się dla nas dobrze, bo w czołówce jechałyśmy we trzy. Potem kraksa zatrzymała Niamh. Miałyśmy nadzieję, że uda się jej dojechać, ale grupa jechała za szybko. Nie dojechała, a szkoda, bo miała dziś szansę na dobry wynik.
Elise Chabbey (Canyon//SRAM), liderka klasyfikacji górskiej: – Boli mnie kolano [Szwajcarka ma założone szwy – przy. red.], ale kiedy wyścig się rozkręcił było dobrze. Cieszymy się, bo Ricarda Bauernfeind pokazała, że jest jedną z najmocniejszych góralek wyścigu. Za nami niezły dzień, mnie udało się zdobyć punkty w klasyfikacji górskiej. Spróbuję powalczyć o koszulkę, ale to nie jest główny cel: chcemy wygrać etap i mieć zawodniczkę w czołówce wyścigu.
Ricarda Bauernfeind (Canyon//SRAM), trzecia na etapie: – Cieszę się bardzo, że zajęłam trzecie miejsce. Podjazd był trudny, więc zadowoleniem zauważyłam, że w pewnym punkcie zostało nas tylko około dziesięć. Byłam w stanie utrzymać się na kole Demi, ale kiedy zaczął się sprint, nie dałam rady. To był dobry dzień. Elise [Chabbey] jest na dobrej pozycji w generalce i myślę, że może ją poprawić.
Katarzyna Niewiadoma (Canyon//SRAM): – Dzień, który tak bardzo doceniam, ponieważ nasza Rica zdobyła swoje pierwsze podium WorldTour, a zarazem dzień, podczas którego czułam się jakbym jechała we mgle, ponieważ problemy żołądkowe wzięły górę i pozostawiły mnie całkowicie pustą. Mam nadzieję, że uda mi się jak najszybciej wrócić do siebie, aby wspierać Ricę Bauernfeind i Elise Chabbey na ostatnich dwóch etapach.
W sobotę rozpoczyna się Giro d’Italia. Oto zapowiedź pierwszego etapu:
Iuri Leitao (Caja Rural-Seguros RGA) triumfował w czwartym dniu Wyścigu Dookoła Grecji, który prowadził na trasie Costa Navarino – Kyparissia (153 km).
Portugalczyk na finiszu z peletonu pokonał Belga Timothy Duponta (Tarteletto-Isorex) i Irlandczyka Rory’ego Townsenda (Bolton Equities Black Spoke).
Stanisław Aniołkowski (Human Powered Health) zajął 8. miejsce.
Leitao objął prowadzenie w wyścigu. Aniołkowski pozostał na 4. pozycji.
Gaia Masetti (AG Insurance – Soudal-Quick-Step) zwyciężyła we francuskim wyścigu La Classique Morbihan, ze startem i metą w Josselin (114,7 km).
Włoszka pokonała swoje rodaczki: o 9 sekund Alessię Vigilię (Top Girls Fassa Bortolo) i o 11 sekund Sofię Bertizzolo (UAE Development Team).
Reprezentant Norwegii, Jørgen Nordhagen, wygrał pierwszą część drugiego etap Wyścigu Pokoju juniorów, płaską jazdę indywidualną na czas (8,8 km).
W Trebivlicach Nordhagen, tak samo jak na pierwszym etapie, triumfował przed Amerykaninem Andrew Augustem (+0:11), a trzecie miejsce wywalczył Holender Mees Vlot (+0:13).
Najlepiej z polskich reprezentantów spisał się Dawid Wika-Czarnowski, który zajął 19. miejsce, tracąc 32 sekundy.
Popołudniowa część drugiego etapu przebiegła na płaskiej trasie z Roudnic do Steti (61,4 km). Triumfował Czech Kryštof Král, na co dzień reprezentujący juniorskie zaplecze ekipy Bora-hansgrohe.
W klasyfikacji generalnej prowadzi Nordhagen i to on będzie bronił koszulki lidera na dwóch pagórkowatych odcinkach w ten weekend.