Danielo - odzież kolarska

Tour de France Femmes 2023: etap 7 – mapki/przekroje

Zapowiedź 7. etapu Tour de France Femmes 2023. 29 lipca (sobota): Lannemezan – Tourmalet (89,8 km).

Być albo nie być dla faworytek. Królewski etap Tour de France Femmes wjeżdża w Pireneje, a górska przeprawa z metą na Col du Tourmalet wskaże zwyciężczynię wyścigu.

Profil 7. etapu Tour de France Femmes 2023

Peleton Tour de France Femmes wyjedzie z miasteczka Lannemezan, które na przełomie XX i XXI wieku gościło kilkukrotnie peleton Tour de France mężczyzn. Etap jest krótki i treściwy: 45 kilometrów rozgrzewki na płaskim terenie, po czym wspinaczka na Col d’Aspin.

Podjazd liczy 12 kilometrów i jest dość regularny: nachylenie oscyluje około 6%, jedynie w drugiej partii zawodniczkom przyjdzie się zmierzyć z 9% sekcją.

Zjazd ku finałowej wspinaczce nie jest techniczny, jest szybki i liczy 12 kilometrów. W Sainte-Marie-de-Campan peleton skręci na Col du Tourmalet i z poziomu 866 metrów n.p.m. wjedzie na poziom 2100 metrów.

Podjazd z każdym kilometrem staje się trudniejszy. Pierwsze pięć kilometrów to nachylenie w granicach 4-5%, na następnych 4 kilometrach nachylenie podchodzi do 8%, a na następnych 7 kilometrach nie spada poniżej 9%.

Faworytki wyścigu przejechały sześć etapów unikając większych wysiłków, na pirenejskich wspinaczkach nie będzie się gdzie schować. Finałowa wspinaczka zapowiada się na starcie Annemiek van Vleuten (Movistar Team) z Demi Vollering (SD Worx).

Do walki o podium powinny się włączyć Elisa Longo Borghini (Lidl-Trek), Katarzyna Niewiadoma (Canyon//SRAM), Juliette Labous (Team dsm-firmeninch) i Ashleigh Moolman-Pasio (AG Insurance-Soudal-Quick-Step).

Van Vleuten jest jedyną w tym gronie zawodniczką, która może zdecydować się na atak na Col d’Aspin. 40-latka ma za sobą dwa duże wyścigi, na stromiznach na poprzednich etapach nie wyglądała najmocniej, trudno więc powiedzieć, czy będzie chciała postawić wszystko na jedną kartę. Van Vleuten i Vollering mają w zapasie etap jazdy na czas: niedzielny odcinek 22 kilometrów w Pau daje im przewagę nad resztą stawki, ale z tej dwójki z takimi próbami lepiej radzi sobie mistrzyni świata.

Czy w tym gronie może pojawić się nietypowana wcześniej zawodniczka? Świetną formę na podjazdach pokazały reprezentantki Fenix-Deceuninck, Julie van de Velde i Yara Kastelijn, a lekceważyć nie można też młodej Niemki, Ricardy Bauernfeind z Canyon//SRAM.

Premie górskie:
Col d’Aspin (60,1 km – 29,7 km przed metą; 12 km; 6,5%; kat. 1)


Col du Tourmalet (89,8 km – meta; 17,1 km; 7,5%; kat. HC)

Lotna premia:
Sarrancolin (41,7 km – 48,1 km przed metą)

Start honorowy do etapu o godz. 16:15, start ostry – 16:25. Planowany finisz: 19:06-19:25.

mapki i profile: ASO/Geoatlas