Trasa Tour de Pologne 2023

fot, Szymon Gruchalski/Tour de Pologne

Trasa Tour de Pologne w sezonie 2023 zaoferuje kolarzom trzy górskie etapy i czasówkę, w tym wizytę w Poznaniu, Karpaczu i Krakowie.

Polski wyścig z najwyżej notowanego cyklu UCI WorldTour w tym roku odbędzie się po raz 80., a zmagania rozpisano na dni 29 lipca – 4 sierpnia.

Organizator imprezy, firma LangTeam, zaprezentowała przebieg trasy podczas prezentacji w TVP Sport. 

W tym roku wyścig ponownie zawita na zachodnią stronę kraju, całkowicie pomijając Tatry, a za to prowadząc po przełęczach Karkonoszy, Gór Sowich, Sudetów i Beskidu Śląskiego. Na trasę po latach powrócą m.in. Poznań i Karpacz, zaś po raz pierwszy jeden z etapów ugoszczą Duszniki-Zdrój. Dwa z etapów – drugi i trzeci – zakończą się na podjazdach. Finał całego ścigania ponownie ugości Kraków.

Siedem etapów, w tym trzy płaskie, trzy górskie i czasówka, złożą się łącznie na 1130,5 km ścigania. 

Trasa Tour de Pologne 2023

29 lipca – etap 1: Poznań – Poznań (183,7 km)

Tak jak organizatorzy zapowiadali we wrześniu 2022, wyścig rozpocznie się etapem prowadzącym po drogach województwa wielkopolskiego, ze startem i metą w Poznaniu.

184-kilometrowa trasa płaskiego jak stół odcinka będzie składać się z dużej pętli przez m.in. Sławicę, Kostrzyn, Środę Wielkopolską i Mosinę. Jedyna lotna górska premia czeka w Suchym Lesie (1 km; 3,7%, kat. 3).

W końcówce zawodnicy pokonają okrążenie liczącego 4 kilometry Toru Poznań. Czternaście zakrętów, w tym ostatni 300 metrów przed metą, może skomplikować rozprowadzanie, aczkolwiek szerokie łuki nie powinny stwarzać zagrożenia dla zawodników.

30 lipca – etap 2: Leszno – Karpacz (202,9 km)

Drugiego dnia trasa Tour de Pologne zawita ponownie w Karkonosze. Start odcinka zaplanowano w Lesznie, a kolarze pomkną płaskimi drogami na południe, w kierunku gór.

W końcówce czekają trzy podjazdy, które powinny wprowadzić pierwsze różnice w klasyfikacji generalnej. Tu do pokonania kolejno Przełęcz pod Średnicą (2,6 km; 6,3%, kat. 2), następnie Sosnówka (3,2 km; 7,2%, kat. 2), zaś ściganie zwieńczy droga pod Orlinek w Karpaczu (6,9 km, 5,5%).

Tym razem kolarze ominą centrum miasteczka i pojadą wąską ulicą Myśliwską. Ta zaczyna się 3600 metrów przed metą i stanowi 1200-metrowe wyzwanie o średnim nachyleniu 11%. Droga się następnie wypłaszcza, a ostatnie 1200 metrów to dojazd na metę drogą wykorzystywaną poprzednio na Wyścigu Dookoła Polski (średnio 4-5%).

31 lipca – etap 3: Wałbrzych – Duszniki-Zdrój (163,3 km)

Trzeci etap to mocno pofałdowana próba po przełęczach Gór Sowich i Sudetów. Peleton wyruszy z Wałbrzycha, a po starcie pokonać będą musieli m.in. Przełęcz Walimską (4,4 km; 5,2%, kat. 2) i Przełęcz Jugowską (7,6 km; 4,8%, kat. 2), a także niekategoryzowane wspinaczki w okolicy Woliborza i Srebrnej Góry.

W finale czeka wspinaczka pod Zieleniec (7,5 km; 5%, kat. 2), która skończy się 13 kilometrów przed metą w Dusznikach-Zdroju. Przed finiszem, na ostatnim kilometrze, czeka 500-metrowa, stroma hopka.

1 sierpnia – etap 4: Strzelin – Opole (198,6 km)

Czwartego dnia kolejną szansę dostaną sprinterzy, na odcinku łączącym Strzelin i Opole. Niemal 200-kilometrowa trasa po wyjeździe ze Strzelina poprowadzi do Sobótki, gdzie czekają dwie, niekategoryzowane wspinaczki na Przełęcz Sulistrowicką (pierwszy podjazd: 2 km; 4%, drugi podjazd: 2 km; 3,3%), regularnie pojawiającą się m.in. na trasie Ślężańskiego Mnicha. Punkty do klasyfikacji górskiej można za to zdobyć w Strzegomianach (1,4 km; 3%).

Druga partia trasy nie powinna stanowić większego wyzwania dla sprinterów i w Opolu powinniśmy zobaczyć cały peleton.

2 sierpnia – etap 5: Pszczyna – Bielsko-Biała (198,8 km)

Piąty etap to wizyta w Beskidzie Śląskim, aczkolwiek znaczący dystans pomiędzy podjazdami, a metą może zniechęcić faworytów od śmiałych akcji. Na początku trzeba podjechać na Przełęcz Szarcula/Zameczek (4,1 km; 6,1%, kat. 2), następnie dwa razy na Przełęcz Koniakowska (6,5 km; 4,8%, drugi raz 3,4 km, 8%, kat. 1), na mapie oznaczonej jako Ochodzita. Po tej sekwencji kolarze przejadą przez Kubalonkę (3,5 km; 6%), zjadą do Wisły i zaliczą Przełęcz Salmopolską (6,7 km; 5,5%). Ta zakończy się niemal 60 kilometrów przed finiszem. 

Za zjazdem przewidziany jest przejazd do Bielska-Białej. Kolumna wyścigu najpierw przejedzie przez miasto, po czym wpadnie na rundy – identyczne, jak przy ostatnich finiszach. Po trzech pętlach (7,4 km każda) możemy się spodziewać sprintu z nieco okrojonego peletonu.

3 sierpnia – etap 6: Katowice (16,6 km; jazda indywidualna na czas)

Przedostatniego dnia znów przewidziano jazdę indywidualną na czas, a jej gospodarzem – tak jak w 2021 roku – będą Katowice. Trasa będzie podobna do tej sprzed dwóch lat, gdy sukces na czasówce Tour de Pologne odniósł Remi Cavagna.

Organizatorzy jedynie nieco zmodyfikowali trasę przez osiedle Nikiszowiec, ominęli Dolinę Trzech Stawów, i przenieśli metę z powrotem pod Spodek – choć zawodnicy dodają do niej z drugiej strony niż przy słynnym finiszu z górki. Ta próba, tak jak w poprzednich latach, ustawi końcowy ranking wyścigu.

4 sierpnia – etap 7: Zabrze – Kraków (166,6 km)

Siódmy etap, tak jak w poprzednich latach, będzie płaskim etapem do Krakowa. Podobnie jak dwa lata temu, kolarze wyruszą z Zabrza, a następnie w kierunku Wadowic. Dwie górskie premie znajdą się w Witanowicach (1,2 km; 5,8%, kat. 3) i Kaszowie (1,3 km; 5%, kat. 3). Następnie trasa prowadzi wzdłuż Wisły aż do “Grodu Kraka” i rund na Błoniach. Po trzech pięciokilometrowych pętlach trzecią już szansę dostaną sprinterzy. 

profile: LangTeam