Danielo - odzież kolarska

La Fleche Wallonne 2023. Tadej Pogacar w drodze po Ardeński Tryptyk

Tadej Pogacar wygrywa wyścig Fleche Wallonne

Czy Tadej Pogacar może wygrać w tym roku cały Ardeński Tryptyk? Po zwycięstwie w La Fleche Wallonne wszystko wskazuje na to, że Słoweniec stoi przed szansą sportowej kariery, by po raz kolejny wpisać się do annałów kolarstwa.

Tadej Pogacar jest pierwszym od 2011 roku kolarzem, który wygrał dwa pierwsze wyścigi Ardeńskiego Tryptyku. Słoweniec jest też faworytem niedzielnego Liege-Bastogne-Liege i może zostać trzecim w historii kolarzem, który wygra cały tryptyk.

24-letni kolarz, który w 18 dniach startowych w tym sezonie wygrał 10 etapów lub klasyków i dwie klasyfikacje generalne wyścigów etapowych, nie sprawdza, jak jego osiągnięcia wyglądają na tle dawnych mistrzów.

Nie wiem, nie znam statystyk. Robię swoje. Byłoby świetnie wygrać wszystkie trzy [Ardeńskie Klasyki]: niedziela to największy wyścig, będzie naprawdę trudno. Chcemy pojechać po zwycięstwo, jesteśmy bardzo zmotywowani, aby o nie powalczyć. Pojedziemy swój wyścig i zobaczymy, co uda się nam wywalczyć

– powiedział dziennikarzom na konferencji prasowej w budynku klubu tenisowego w Huy.

Tadej Pogacar w Huy

fot. © A.S.O. / Billy Ceusters

Pogacar na Murze wyciągnął wnioski z ubiegłorocznego startu i czekał z atakiem do ostatnich 300 metrów. W finale wysforował się przed rywali i choć na ostatnich metrach zbliżał się do niego Mattias Skjelmose, jego prowadzenie ani przez moment nie było zagrożone.

Rok temu byłem w podobnej formie i nie skończyłem w dziesiątce. W tym finale za małe błędy płaci się wysoką cenę. Jeden zły ruch i po tobie. Kiedy wjeżdżasz na sztywną sekcję z zakwaszonymi mięśniami, nie możesz wykonać sprintu. Trzeba być na dobrej pozycji na dojeździe, oszczędzać się jak najbardziej przed stromizną

– zaznaczył.

Myślę, że pomogło mi to, że wszyscy się na mnie oglądali. Ekipa spisała się perfekcyjnie, ale wszyscy w peletonie czekali na mój ruch. To dało nam trochę większą możliwość przechodzenia i ustawiania się na dobrej pozycji. Dziś dobrze było być jednym z faworytów

– przyznał.

Zespół UAE Team Emirates pracował, podobnie jak na trasie Amstel Gold Race, w kluczowych momentach ścigania na wąskich drogach Walonii. Pogacar miał wyścig pod kontrolą i tak samo będzie chciał zagrać w niedzielę, na trasie Liege-Bastogne-Liege. Tam powinien spotkać się jednak z mocniejszą opozycją, w tym z przerzuconym na front klasyków Remco Evenepoelem.

Słoweniec, który w ostatnich dniach wygrał Wyścig Dookoła Flandrii, Amstel Gold Race i Strzałę Walońską, potwierdził, że uczy się na błędach, które popełniał w pierwszych startach w klasykach.

Doświadczenie dużo wnosi. Rok temu byłem czwarty we “Flandrii”, miałem świetne nogi, sam nie wiedziałem jak dobre. W tym roku staram się, aby wszystko wyszło perfekcyjnie, miałem też szczęście na trasie… wszystko zagrało. Zagrało we Flandrii, na Amstel Gold Race i dzisiaj. Mogę być za to niezmiernie wdzięczny

– podkreślił.