Danielo - odzież kolarska

Patrick Lefevere płaci i wymaga

Siedzący na asfalcie Julian Alaphilippe, po upadku na 11. etapie Vuelta a Espana

Patrick Lefevere oczekuje na zwycięstwa Juliana Alaphilippe’a. Menedżer grupy Quick-Step-Alpha Vinyl pamięta, że były mistrz świata w 2022 roku miał sporo pecha, ale nie zasłania mu to całości obrazu. – Jakoś tak bywa, że pech zawsze wybiera te same osoby – mówi.

Belgijska formacja nie błyszczała w zeszłym sezonie w brukowych klasykach i ma to się zmienić za sprawą Alaphilippe’a.

Jeśli wszystko pójdzie dobrze, to Alaphilippe pojedzie wiosną w flandryjskich wyścigach, w tym w Ronde van Vlaanderen. Pamiętajmy, że gdyby w 2020 roku nie rozbił się, to zapewne walczyłby o zwycięstwo

– powiedział Lefevere, w rozmowie z „La Dernière Heure”.

Francuz wjechał wtedy w motocykl. W tym roku również kilka razy upadał, najbardziej dotkliwie podczas Liege-Bastogne-Liege.

Chcę żeby Julian wrócił na właściwe tory. Jest mi coś winien. Ma pensję godną mistrza i musi potwierdzić, że nadal jest mistrzem. Nie rusza mnie to, że nie jest już mistrzem świata, ale w ostatnich latach nie wygrał zbyt wiele. Tak, pech go nie opuszczał, ale jakoś tak bywa, że szczęście zawsze trzyma się tych samych osób, a znów innym zawsze przytrafiają się nieszczęścia

– dodał Lefevere.