Jerome Pineau: „Wiem, że się pali!”

Jerome Pineau, menadżer B&B Hotels-KTM, przyznał, że wciąż brakuje zespołowi sponsorów, ale czas na ich znalezienie został przedłużony do końca listopada.

Pineau w rozmowie z „RMC Sport” nakreślił obecną sytuację drużyny.

Mam pięć firm, które chcą z nami współpracować. Konkretnych odpowiedzi oczekujemy w dniach 21, 28 i 29 listopada. Mówimy o bardzo poważnych rozmowach, które są warte wysiłku. Kontrakty kolarzy są przygotowane. B&B Hotels pozostanie z nami. Brakuje ostatniego wielkiego sponsora, który potrzebuje czasu na podjęcie decyzji.

Były zawodowiec próbował usprawiedliwić położenie, w jakim znalazła się jego formacja.

W ostatnich miesiącach, w obliczu niepokojów społecznych i obecnego kontekstu gospodarczego, niektórzy sponsorzy wycofali się, co sprawiło, że w połowie listopada nadal szukamy finansowania.

Pineau przyznał, że porozumienie z Markiem Cavendishem stanowi przynętę dla potencjalnych sponsorów.

Jeśli Mark nie wierzyłby w projekt, poszedłby gdzie indziej. Chce być z nami, ale na dziś muszę przyznać, że nie jest w zespole, jest natomiast częścią naszego planu rozwoju i stanowi mocny argument do zaangażowania się w zespół.

Menedżer B&B Hotels-KTM ma teraz dwa tygodnie na dopięcie wszystkich umów. Zdaje sobie sprawę, że sytuacja jest podbramkowa.

Wiem, że się pali! Zostały nam zaledwie dwa tygodnie na dopięcie wszystkiego. Na szczęście czujemy dużo dobrej woli, począwszy od władz, które są po to, by promować projekty, a nie wsadzać kija w szprychy. Termin, który nam wyznaczono, nie przekroczy początku grudnia. Przyszłość zespołu jest zagrożona, ale pozostajemy dużymi optymistami. Będę wierzył do ostatniej chwili

– zakończył.