Trasa Giro d’Italia 2023 (6-28 maja) straszy czasówkami, długimi, górskimi etapami i odcinkami rodem z klasyków. Organizator wyścigu, spółka RCS Sport, zaprezentowała w Mediolanie plan wyścigu.
Prawie 71 kilometrów jazdy na czas, siedem okazji dla sprinterów i sześć górskich finiszy: oto w skrócie trasa Giro d’Italia 2023 w pigułce.
Tak jak zapowiedziano we wrześniu, wyścig rozpocznie się w Abruzji. Osiemnastokilometrowa jazda indywidualna na czas, łącząca Fossacesia Marina z Ortoną, wprowadzi już pierwsze różnice w klasyfikacji generalnej i sprawi, że maglia rosa trafi na początek do specjalisty od samotnej jazdy. Końcowy kilometr trasy prowadzi pod górę, przy średnim nachyleniu ok. 5%.
Następnego dnia do głosu dojdą sprinterzy, na prowadzącej wzdłuż Adriatyku trasie z Teramo do San Salvo. Trzeci etap zasadniczo pozostanie płaski, lecz szyki specjalistom od szybkich finiszów pokrzyżuje m.in. Valico dei Laghi di Monticchio (7,3 km; 5,6%).
Czwarty etap po jedenastu latach powróci nad Lago Laceno. Dojazd jest identyczny jak w poprzednich edycjach – po Colle Molella (9,9 km; 5,9%) do mety doprowadzi 4-kilometrowa płaska sekcja. Nieco łatwiejszy jest piąty odcinek – początek pofałdowany, druga część płaska – co zapowiada, że finisz w Salerno będzie należał do sprinterów. Podobny scenariusz przewidywać można na szósty etap, poprowadzony w rejonie Neapolu.
Stąd trasa Giro d’Italia 2023 obierze kurs na północ. Siódmy odcinek to ogłoszony wcześniej finisz na Campo Imperatore (26,45 km; 3,4%, maks. 13%), prowadzący przez Roccaraso (9 km; 5,1%) i Calascio (13,7 km; 6%). Następnego dnia czeka pełna ząbków próba rodem z ardeńskich klasyków. Podmęczone nogi będą musiały zmagać się z pokonywaniem dwukrotnie podjazdem I Cappuccini (1,65 km; 10,6%), przedzielonym Monte delle Cesane (7,75 km; 7%).
Podobny charakter miał czwarty etap Tirreno-Adriatico 2019, również kończący się w Fossombrone – na pozbawionej dłuższego podjazdu trasie triumfował Alexey Lutsenko.
Pierwszą dziewięć dni ścigania zakończy druga próba jazdy na czas, na 34-kilometrowej, płaskiej trasie z Savignano al Rubicone do Ceseny.
Drugi tydzień otworzy sprzyjająca ucieczkom przelotówka przez Apeniny nad Morze Tyrreńskie, z metą w Viareggio. Podobnie będzie następnego dnia – o ile na zawodników czekają liguryjskie “hopki”, dojazd do mety 11. etapu jest płaski. W końcówce dwunastego odcinka czeka zaś Colle Braida (5 km; 8,3%), zachęcając specjalistów od pagórków do ataku.
Trzynastego dnia peleton odwiedzi kraj Helwetów, wizytując stację narciarską Crans-Montana. Po drodze czeka dach wyścigu, ”Cima Coppi”, wyznaczona na Przełęczy Świętego Bernarda (2469 m n.p.m.; 34 km; 5,5%), a także Croix de Coeur (15,4 km; 8,8%), który od finałowej wspinaczki (13,1 km; 7,2%) oddzieli przejazd przez dolinę.
Na czternastym etapie peleton wróci do Włoch, po starcie w Sierre przemierzając Passo del Sempione. Dalej będzie jednak płasko, przez co faworyci nie powinni przystąpić do walki. Inaczej za to może być w niedzielę, gdy peleton wpadnie na pagórkowate okolice Bergamo, widziane co roku na Il Lombardia. W końcówce wyrośnie m.in. Valpiana (9,7 km; 5,5%): w teorii podjazd dla ucieczki, ale po 15 dniach ścigania nigdy nie wiadomo.
Prawdziwie górskiego charakteru trasa “Corsa Rosa” jak zwykle nabierze w ostatnim tygodniu wyścigu.
Zmagania otworzy odcinek z finiszem na Monte Bondone (21,7 km; 6,3%), pokonanym jako przełęcz w 2020 roku, a ostatnio na Giro d’Italia w 2006 roku. Obecność na trasie Passo di Santa Barbara (12,8 km; 8,3%), Matassone (12,6 km; 5%) i Serrada (15,7 km; 5,3%) gwarantuje etap z podziałami w klasyfikacji generalnej.
Na siedemnastym etapie szansę dostaną sprinterzy, a na osiemnastym po siedemnastu latach peleton powróci na Zolto Alto. Tym razem trasa ma inny układ niż w 2005 roku: wyzwaniem dnia będzie Forcella Cibiana (10,5 km; 6,3%), a w końcówce także Coi (8,6 km; 7,5%), które poprzedzi finałową rampę.
Dziewiętnasty odcinek to etap królewski, prowadzący po najtrudniejszych z dolomickich przełęczy. Po stopniowo wznoszącej się pierwszej części na zawodników czekają Passo Campolongo (4 km; 6,9%), Passo Valparola (10,6 km; 7,3%) i stromy Passo Giau (9,9 km; 9,3%), a także Passo Tre Croci (8,7 km; 6,9%). Te poprzedzą powrót po 10 latach na Tre Cime di Lavaredo (6,9 km; 7,9%). To tu, w śnieżycy, pierwszy sukces w “Corsa Rosa” przypieczętował Vincenzo Nibali.
Tym razem nie będzie to ostatnie starcie – dwudziesty odcinek to górska czasówka, która ustawi końcową klasyfikację. Płaski początek poprzedzi wspinaczkę na piekielnie stromy Monte Lussari (7,3 km; 12,2%, maks. 22%).
Finał pierwszego z trzech Wielkich Tourów zaplanowano w stolicy Włoch. Rzym ostatnio kończył “Corsa Rosa” w 2018 roku. W maju 2023 uczyni to po raz piąty w historii wyścigu. Pomimo problemów na pętlach pięć lat temu, runda zaprezentowana przez organizatorów na zakończenie przyszłorocznej edycji nie uległa zmianom.
6 maja – etap 1: Fossacesia Marina – Ortona (18,4 km; jazda indywidualna na czas *)
7 maja – etap 2: Teramo – San Salvo (204 km *)
8 maja – etap 3: Vasto – Melfi (210 km ***)
9 maja – etap 4: Venosa – Lago Laceno (184 km ***)
10 maja – etap 5: Atripalda – Salerno (172 km **)
11 maja – etap 6: Neapol – Neapol (156 km **)
12 maja – etap 7: Capua – Campo Imperatore (218 km ****)
13 maja – etap 8: Terni – Fossombrone (207 km ***)
14 maja – etap 9: Savignano al Rubicone – Cesena (33,6 km; jazda indywidualna na czas ****)
15 maja (poniedziałek) – dzień przerwy
16 maja – etap 10: Scandiano – Viareggio (190 km **)
17 maja – etap 11: Camaiore – Tortona (218 km **)
18 maja – etap 12: Bra – Rivoli (179 km ***)
19 maja – etap 13: Borgofranco di Ivrea – Crans Montana (208 km *****)
20 maja – etap 14: Sierre – Cassano Magnago (194 km **)
21 maja – etap 15: Seregno – Bergamo (191 km ****)
22 maja (poniedziałek) – dzień przerwy
23 maja – etap 16: Sabbio Chiese – Monte Bondone (198 km *****)
24 maja – etap 17: Pergine Valsugana – Caorle (192 km *)
25 maja – etap 18: Oderzo – Zoldo Alto (160 km ****)
26 maja – etap 19: Longarone – Tre Cime di Lavaredo (182 km *****)
27 maja – etap 20: Tarvisio – Monte Lussari (18,6 km; jazda indywidualna na czas *****)
28 maja – etap 21: Rzym – Rzym (115 km *)
mapki i profile: RCS Sport
Zapowiedź 13. etapu Giro d’Italia 2024. 17 maja (piątek): Riccione – Cento (179 km ⭐️).
Julian Alaphilippe, po ponad 100-klometrowej akcji, wygrał w Fano dwunasty etap Giro d’Italia.
Lotta Henttala (EF Education-Cannondale) była najszybsza w pierwszym dniu Vuelta a Burgos Feminas, zaliczanego do cyklu WorldTour.
Milan uciekł rywalom. Van der Poel wybrał szosę, a nie MTB. Wirus zbiera żniwo na Giro d’Italia. Wiadomości i wyniki…
Zapowiedź 12. etapu Giro d’Italia 2024. 16 maja (czwartek): Martinsicuro – Fano (193 km ⭐️⭐️⭐️).
Jonathan Milan sięgnął po zwycięstwo na mecie jedenastego etapu Giro d’Italia. Stanisław Aniołkowski na 9. miejscu.
Zobacz komentarze
Super trasa. Trzy czasówki to powinna być norma w wielkich turach. Oby pogoda nie popsuła górskich etapów. Będzie co oglądać!
Majka może to ogolić!