Simon Yates (Team BikeExchange-Jayco) wycofał się z wyścigu Vuelta a Espana.
Brytyjczyk, piąty kolarz wyścigu po dziesięciu dniach zmagań, we w nocy z wtorku na środę miał lekkie objawy choroby i we środę rano otrzymał pozytywny wynik testu na Covid-19.
W nocy Simon miał objawy Covid-19, lekką gorączkę i bóle mięśni. Rano zrobiliśmy test, którego wynik był pozytywny. Zdrowie zawodnika jest na pierwszym miejscu, dlatego nie przystąpi on do 11. etapu
– napisała ekipa w komunikacie.
Yates w tym sezonie nie ukończył Giro d’Italia, wtedy musiał wycofać się z powodu kontuzji kolana. 30-latek w tym roku wygrał etapy Giro d’Italia i Paryż-Nicea, po dwa odcinki Vuelta Asturias i Vuelta a Castilla y Leon oraz wyścig Prueba Villafranca. Do tego w Paryż-Nicea finiszował drugi, wygrał Vuelta a Castilla y Leon, a przed startem w Vuelta a Espana zajął 6. miejsce w Clasica San Sebastian.
Na trasie hiszpańskiego Grand Touru radził sobie nieźle i wczoraj pojechał dobrą czasówkę, co pozwoliło mu wskoczyć na piąte miejsce w klasyfikacji generalnej.
Yates jest już dwudziestym siódmym zawodnikiem wycofanym z Vuelta a Espana i siedemnastym, który opuścił wyścig z powodu Covid-19. Przed startem 11. etapu, również po pozytywnym teście na Covid-19, z wyścigu wycofał się Pavel Sivakov (Ineos Grenadiers).
Kryspin Słomiany
31 sierpnia 2022, 23:05 o 23:05
Przeziębienia czy choroby to normalna sprawa w takich tourach gdzie organizmy kolarzy są wyżyłowane do granic możliwości. Parę lat temu zawodnicy z gorączka na antybiotykach jechali dwa, trzy etapy aż im przejdzie i dalej walka. A teraz srovid. Lekkie objawy, testy pokazujące co chcą i wykluczają zawodnika z wyścigu. PARANOJA SROVIDOWA DZIAŁA.
Elrond
1 września 2022, 11:26 o 11:26
@ Kryspin Słomiany, dobrze powiedziane. Można to rozszerzyć na ogół społeczeństwa.
arek
1 września 2022, 15:09 o 15:09
Jak ja miałem ten “srovid” to trzy czy cztery dni nie mogłem się ruszać z bólu a dwa czy trzy miałem problemy z oddychaniem. I tak sobie myślę, że na rowerze bym nie pojeździł wcale. A kumpel z roboty się przekręcił na to.
Ale sportowiec, to ma jechać do końca. Choćby miał się sam zabić albo wszystkich pozarażać jakimś syfem – ma jechać. Bo kibic przed telewizorem sobie tego życzy.
Bedrzich
1 września 2022, 18:28 o 18:28
Ja u siebie nic nie zauważyłem, może miałem bezobjawowo. Ale z moich znajomych też kilka osób zmarło (w tym jeden mój bliski przyjaciel) – wszyscy odeszli błyskawicznie, kilka dni i nagle nie ma człowieka… Więc gadanie o tym, że to tylko przeziębienie i nic wielkiego, niestety traktuję jako brednie. Zamiast czytać wypociny @ Kryspina Słomianego wolałbym pogadać z moim przyjacielem (albo zaśpiewać z nim razem na kolejnym koncercie), ale to już nigdy się nie zdarzy…
Alcatraz
2 września 2022, 07:30 o 07:30
Choroba jak każda inna. Zamykam temat.
charemski
2 września 2022, 18:56 o 18:56
Otwieram temat. Jak nie ma objawów to nie choroba. Yates miał objawy – wycofany dla swojego i innych bezpieczeństwa (albo spokojności). Dziś Ayuso – test pozytywny, bez objawów – czyli nie jest chory.
Tak jest z innymi, normalnymi, drobnoustrojami. Większość z nas jest nosicielem chlamydii czy wirusa opryszczki. Nie oznacza to, że jesteśmy chorzy i trzeba nas izolować.