Danielo - odzież kolarska

Tour de Pologne 2022: etap 7 – przekroje/mapki

Zapowiedź 7. etapu Tour de Pologne 2022. 5 sierpnia (piątek): Valsir, Skawina – Kraków (177,8 km).

Profil 7. etapu Tour de Pologne 2022

Etap w trzech zdaniach

Zakończeniem rywalizacji na tegorocznym Tour de Pologne będzie etap prowadzący do Krakowa, pagórkowaty w pierwszej części, lecz z końcówką dla najszybszych w stawce. Klasyfikacja generalna nie powinna się zmienić.

Briefing przed startem

Start ugości, po raz pierwszy w historii Tour de Pologne, podkrakowska Skawina, która otrzymała prawa miejskie od Kazimierza Wielkiego z 1364 roku. Kolarze wyruszą sprzed siedziby firmy Valsir, by następnie przejechać przez skawiński rynek i pomknąć na południe.

Pierwsza większa wspinaczka pojawi się po około 20 kilometrach. Droga o długości 2,9 km i średnim nachyleniu 5% zaprowadzi do Lanckorony, gdzie przewidziana jest premia, aczkolwiek nie górska, a lotna. Tu za to należy uważać na stromym zjeździe z trzema agrafkami. Dalej czeka kilkunastokilometrowy odcinek pod górę, początkowo “fałszywie płaski”, jednak potem coraz bardziej stromy, z nachyleniem dochodzącym do 7%.

Później wyrośnie para podjazdów, począwszy od jedynej premii górskiej pierwszej kategorii na trasie, we wsi Bieńkówka. Jest to podjazd krótki, lecz sztywny (2,3 km; 7,8%), ze stromizną dochodzącą do 20%. Na przełęczy przewidziana jest premia im. Joachina Halupczoka, upamiętniająca zmarłego w 1994 roku mistrza świata amatorów z 1989 roku.

Punkty przyznawane do klasyfikacji górskiej będą podwojone w porównaniu do normalnych premii pierwszej kategorii. Za krótkim zjazdem czeka jeszcze poprawka w Gminie Budzów (2,2 km; 5,6%, kat. 3).

Przez kolejne kilometry teren stanie się nieco łatwiejszy i poprowadzi z górki, aż do doliny rzeki Raba. Za nią czeka ostatnia lotna premia wyścigu, w Myślenicach. Kilka kilometrów dalej zawodnicy wjadą na Pogórze Wielickie, pokonując niekategoryzowany podjazd pod Gorzków (850 m; 7,6%).

Następna część trasy jest pofałdowana, lecz pozbawiona konkretnych podjazdów i wspinaczek, co powinno jeszcze bardziej przechylić szalę na korzyść finiszu całego peletonu. Tym bardziej, iż teren ten skończy się 50 kilometrów przed metą.

Dojazd do “Grodu Kraka” jest łatwy, przerywa go jedynie łagodny podjazd w Kaszowie (1,7 km; 4,7%, kat. 4), będący ostatnią premią górską na trasie tegorocznego wyścigu.

Celem, już po raz kolejny, będzie Kraków, stolica województwa małopolskiego. Tour de Pologne po raz pierwszy kończył się pod Wawelem w 1997 roku, ponadto pojawił się w latach 2008-2016 i 2020. Kolarze, jak w poprzednich edycjach, zakończą ściganie krążąc wokół pokrywających 48 hektarów krakowskich Błoni. Pięciokilometrowa runda jest niezmieniona w porównaniu do poprzedniej edycji, a zawiera cztery konkretne zakręty. Końcowa prosta, al. Focha, ma kilometr długości, zaś kreska namalowana zostanie przy stadionie Cracovii.

Ten etap powinien zatem sprzyjać przede wszystkim sprinterom dalej biorącym udział w Tour de Pologne. Grono faworytów tworzą m.in. Olav Kooij (Jumbo-Visma), Arnaud Demare (Groupama-FDJ), Pascal Ackermann (UAE Team Emirates), Phil Bauhaus (Bahrain Victorious), a także być może Nikias Arndt (Team DSM) czy Sam Bennett (Bora-hansgrohe).

Premie górskie:
Bieńkówka (41,2 km – 136,6 km przed metą; 2,3 km; 7,8%, kat. 1)
Gmina Budzów (45,9 km – 131,9 km przed metą; 2,2 km; 5,6%, kat. 3)
Kaszów (139,8 km – 38 km przed metą; 1,7 km; 4,7%, kat. 4)

Lotne premie:
Lanckorona (23,7 km – 154,1 km przed metą)
Myślenice (61,3 km – 116,5 km przed metą)

Start honorowy do etapu o godz. 14:15, start ostry – 14:35 po 3,8-kilometrowym odcinku neutralnym. Planowany finisz: 18:26-18:49

mapki i profile: LangTeam