Tour de France 2022: etap 12 – przekroje/mapki
Zapowiedź 12. etapu Tour de France 2022. 14 lipca (czwartek): Briançon – Alpe d’Huez (165,1 km).
Etap w trzech zdaniach
W “Dniu Bastylii” zaplanowano królewski etap Tour de France. Na kolarzy czekają trzy wielkie, tworzące historię “Wielkiej Pętli”, alpejskie podjazdy: Col du Galibier, Col de la Croix de Fer i na koniec Alpe d’Huez, ze słynnymi 21 zakrętami. Razem 4600 metrów przewyższenia na zaledwie 165 kilometrach.
Briefing przed startem
Peleton wyruszy z Briançon, najwyżej usytuowanego, niespełna 13-tysięcznego miasta we Francji, do którego wyścig zawita po raz 35. Bardzo ciężko będzie od startu, gdy natychmiast pojawi się przełęcz Galibier. 23 kilometry podjazdu na wysokość 2642 metrów pozwoli na zawiązanie się odjazdu, w którym mogą znaleźć się zawodnicy wysoko sklasyfikowani w klasyfikacji generalnej.
Po blisko 50-kilometrowym zjeździe kolarze znajdą się na Col de la Croix de Fer. To będzie ostatni “dwutysięcznik” w tej edycji, o długości aż 29 kilometrów, szczególnie stromy w swojej pierwszej części i tylko trochę mniej pod sam koniec. Tu już nie da się ukryć gorszego dnia, zwłaszcza że swoje dołoży upalna pogoda.
Zjazd i kilkunastokilometrowy płaski fragment trasy wprowadzi na drogę do Alpe d’Huez. Legendarna stacja narciarska w Tour de France pojawiła się po raz pierwszy w 1952 roku, gdy wygrał Fausto Coppi. Od tamtego czasu pisała historię 30 razy, po raz ostatni cztery lata temu, gdy etap zgarnął Geraint Thomas.
Stromizna uderzy od samego początku i odpuści dopiero na ostatnich 3 kilometrach. Rekord szybkości pokonania podjazdu należy do Marco Pantaniego, który w roku 1995 zrobił to w 36 minut i 50 sekund.
Dzień święta narodowego Francji będzie dniem prawdy dla Tadeja Pogacara i Jonasa Vingegaarda. Jeżeli Duńczyk powiększy przewagę w klasyfikacji generalnej nad Słoweńcem, to ten drugi chyba nie odbuduje się w Pirenejach. Jumbo-Visma z pewnością zechce pójść za ciosem i już na Przełęczy Żelaznego Krzyża sprawdzi dyspozycję kolarza UAE Team Emirates.
Ciekawa rozgrywka czeka nas o podium: swoją pozycję będzie chciał ugruntować Romain Bardet, ale na jego miejscówkę ostrzą sobie zęby Geraint Thomas, Adam Yates, Nairo Quintana i David Gaudu. W tej grupce straty nie są duże i zmiany są jak najbardziej spodziewane.
Premie górskie:
Col du Galibier (2642 m n.p.m.; 33,2 km – 131,9 km przed metą; 23 km; 5,1%, kat. HC)
Col de la Croix de Fer (2067 m n.p.m.; 110,6 km – 54,5 km przed metą; 29 km; 5,2%, kat. HC)
Alpe d’Huez (meta; 13,8 km; 8,1%, kat. HC)
Lotna premia: Le Monetier-les-Bains (11,8 km – 153,3 km przed metą)
Start honorowy do etapu o godz. 13:05, start ostry – 13:20 po 4,6-kilometrowym odcinku neutralnym. Planowany finisz: 17:52-18:28.
mapki i profile: ASO/Geoatlas
Łukasz Owsian Fanclub Samozwańczy eksperckie analizy
13 lipca 2022, 18:18 o 18:18
Pogaczar może iść w kilkanaście minut straty!
taki tam
13 lipca 2022, 22:31 o 22:31
A jeszcze wczoraj twierdziłeś, że Pogacar to najlepszy kolarz na świecie 🙂